Wiadomości z Chorzowa

Chorzów: Ciągłość porodówki będzie utrzymana. NFZ przedłuży kontrakt spółce Urovita

  • Dodano: 2021-01-26 10:15

Ciągłość porodówki będzie utrzymana. Narodowy Fundusz Zdrowia zgodził się przedłużyć kontrakt spółce Urovita na prowadzenie w Chorzowie oddziału ginekologiczno-położniczego do końca czerwca. Oznacza to, że możliwe staje się bezpośrednie przejęcie tego oddziału przez Zespół Szpitali Miejskich. Dzięki temu obejdzie się bez zapowiadanej wcześniej kilkumiesięcznej przerwy.

W sprawę chorzowskiej porodówki zaangażowało się wiele osób, czego efektem jest zgoda NFZ i możliwość utrzymania działalności oddziału na kilka kolejnych miesięcy. W tym czasie w chorzowskim szpitalu będą trwały prace przygotowawcze w celu zagospodarowania i wyposażenia miejsca dla nowego oddziału. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, od 1 lipca oddział będzie działał w ramach Zespołu Szpitali Miejskich.

- Czekamy na rozpisanie konkursu na kontrakt z NFZ, którego wygranie jest warunkiem koniecznym do poprowadzenia oddziału przez nasz szpital. Rozmawiamy też z personelem, który mógłby bezpośrednio przejść do pracy na nowym oddziale - tłumaczy dr Jerzy Szafranowicz, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich.

W sprawę chorzowskiej porodówki zaangażowało się też Miasto Chorzów. Samorząd, w ramach kolejnej tury Funduszu Inwestycji Lokalnych, zawnioskował o pieniądze potrzebne na remont dotychczasowej siedziby oddziału mieszczącego się w zabytkowym budynku.

Przypomnijmy: Pod koniec grudnia pojawiła się informacja, że przedsiębiorca, który dotychczas prowadził oddział, nie tylko zdecydował o zaprzestaniu tej działalności w Chorzowie, ale również, poprzez niezłożenie odpowiednich dokumentów, uniemożliwił przedłużenie kontraktu z NFZ. Dyrekcja Zespołu Szpitali Miejskich zdecydowała, że przejmie działalność położniczą i otworzy oddział w ramach szpitala. W trybie nadzwyczajnym, od razu rozpoczęto prace przygotowawcze  i adaptacyjne


Źródło: UM Chorzów

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również