Wiadomości z Chorzowa

Chorzów upamiętnił ofiary obozów zagłady

  • Dodano: 2020-01-28 08:00, aktualizacja: 2020-01-28 08:52

Chorzowscy kombatanci i byli więźniowie obozów koncentracyjnych upamiętnili ofiary niemieckich nazistowskich obozów zagłady.

Do fundamentu pomnika - który 25 maja stanie w Chorzowie Batorym - włożyli kapsułę z ziemią udostępnioną z terenów byłych obozów w Grossrosen, Dachau Mathausen i Ravensbrueck. W taki sposób chorzowianie uczcili 75. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. 

Uroczystość połączona z nabożeństwem ekumenicznym odbyła się przy ul. Jubileuszowej w Chorzowie Batorym. To właśnie tam, w czasach II Wojny Światowej, znajdował się podobóz "Bismarckhuette" - filia KL Auschwitz. 

Dzisiaj zebrały się tu osoby, którym bliskie są słowa takie jak: pamięć, szacunek, historia - zauważa Grzegorz Rosengarten, pomysłodawca przedsięwzięcia - W niecce tego fundamentu składamy symboliczną kapsułę z ziemią pochodzącą z byłych obozów zagłady. Ważne jest jednak też to, że mamy okazję do spotkania i wspomnienia tamtych wydarzeń. 

A jest to historia, o której wciąż mało się mówi. Wiedza na temat obozu w Chorzowie Batorym jest wciąż niekompletna.  Zachowały się jedynie relacje chorzowian, a także fotografia z lat 60, na której widać jeden ocalały barak. Najnowszym odkryciem jest pochodzące z lutego 1945 r. lotnicze zdjęcie bardzo dobrej jakości, pokazujące teren obozu, które Rosengarten odnalazł w archiwach amerykańskich. Teraz w tym miejscu stanie pomnik upamiętniający obóz i jego ofiary.

Wspieramy inicjatywę pana Grzegorza Rosengartena, stąd współpraca Miasta Chorzów z Instytutem Pamięci Narodowej. Jej efektem będą tablice informacyjne, ale przede wszystkim pomnik, który odsłonimy 25 maja - tłumaczy Andrzej Kotala, Prezydent Chorzowa.

Dokładnie w tym miejscu wiosną odsłonięty zostanie pomnik autorstwa Tomasza Wenklara, upamiętniający ofiary, które zginęły w obozach zagłady. Monument nawiązujący kształtem do uwięzionej za drutem ręki stanie w miejscu, w którym w czasie więziono kilkaset osób. Przymusowo pracowały one w Hucie Batory, która wtedy nazywała się „Bismarckhuette”. 

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również