Kontrole z Poczty Polskiej już ruszyły! Urzędnicy chodzą po domach i firmach, by sprawdzić czy posiadamy zarejestrowane odbiorniki radiowo-telewizyjne i płacimy za nie abonament. Jakie prawa mają urzędnicy i co możemy zrobić kiedy zapukają do naszych drzwi?
Kontrole są niezapowiedziane, możemy więc w każdym momencie dnia spodziewać się urzędnika pod naszymi drzwiami. Przepis ten dotyczy także firm i lokali. Kontroler ma prawo okazać nam swoją legitymację, a także dowód osobisty. Uwaga na fałszywych kontrolerów, którzy będą chcieli wyłudzić od nas pieniądze! Jeśli urzędnik nie chce pokazać nam dokumentów, nie wpuszczajmy go do mieszkania!
Jakie prawa ma kontrolowany?
Każdy, do kogo zapukał urzędnik z Poczty Polskiej, powinien wpuścić go do mieszkania i umożliwić mu sprawdzenie tego, czy posiada odbiorniki radiowo-telewizyjne i czy płaci abonament. Jednak nie musimy tego robić. Kontrolerzy mają prawo do nasłuchiwania czy w mieszkaniu jest odbiornik, jeśli usłyszą włączony telewizor, spisują wtedy odpowiedni protokół.
Kto może spodziewać się kontroli?
Jako pierwszych, urzędnicy odwiedzą tych, którzy przestali płacić abonament radiowo-telewizyjny. Sprawdzą czy osoby takie mają odbiorniki. W podobnej sytuacji mogą być ci, którzy wyrejestrowali odbiorniki. Karą, za używanie niezarejestrowanego odbiornika, jest trzydziestokrotność miesięcznej opłaty za abonament. Jeśli przyznamy się, że telewizor bądź radio posiadamy krócej niż dwa miesiące, kara nas ominie.
Czy uważacie, że opłaty za abonament radiowo-telewizyjny są potrzebne? Czy sami opłacacie abonament?