Wiadomości z Chorzowa

Szymon Michałek vs. Rada Nadzorcza. Kto kłamie w sprawie wyboru prezesa Ruchu Chorzów?

  • Dodano: 2019-07-11 12:45

Kandydat kibiców, Szymon Michałek, jak już wcześniej pisaliśmy, nie przyjął stanowiska prezesa Ruchu Chorzów. Rada Nadzorcza spółki tuż po obradach wydała w tej sprawie oświadczenie, które według Michałka w wielu fragmentach mija się z prawdą.

Ile miał zarabiać prezes Ruchu Chorzów?

W oświadczeniu Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów SA możemy przeczytać m.in., że zaproponowała ona zarządzanie spółką Szymonowi Michałkowi, godząc się na podwyższenie wynagrodzenia w stosunku do ustępującego prezesa o 40%. Michałek twierdzi, że podczas rozmów pojawiała się kwota jaką pobierał ustępujący prezes, ale sam przedstawił swoje obecne wynagrodzenie i oświadczył, że przejdzie do Ruchu na tych samych warunkach.

- Nie zgodziłem się również na zaproponowane przez nich ukrywanie moich zarobków w postaci niższej podstawy wynagrodzenia i 50% premii, oświadczyłem również, że w razie objęcia stanowiska prezesa, moja pensja nie będzie tajemnicą dla kibiców. Używanie tego typu argumentów przez Radę Nadzorczą jest niskim zagraniem i miało na celu jak sądzę wywołanie odczucia, że przychodzę do Ruchu się dorobić. Zapewniam, że świetnie radzę sobie na rynku pracy i od 11 lat pracuję dla wielkich międzynarodowych korporacji, w Polsce, Anglii, Luksemburgu, Stanach Zjednoczonych, Francji i Belgii – podkreśla w oświadczeniu Szymon Michałek.

Co z budżetem Ruchu Chorzów?

W komunikacie wydanym przez Radę Nadzorczą Ruchu Chorzów podano również, że przedstawiła ona Szymonowi Michałkowi proponowany budżet na sezon 2019/2020 w wysokości ok. 7 mln złotych.

- Zakładając wg oświadczenia Pana Szymona Michałka możliwość pozyskania wraz z kibicami 4 mln zł., co łącznie daje 11 mln zł, przy spłacie postępowania układowego do 30.06.2020 r. w kwocie 2,5 mln zł oraz 2 mln zł pożyczki z Miasta Chorzów, daje kwotę bezpieczną na funkcjonowanie Spółki ok. 6,5 mln zł, co na poziom 3 ligi powinno być wystarczającym budżetem – czytamy w oświadczeniu Rady Nadzorczej.

Szymon Michałek twierdzi, że Rada Nadzorcza nie przedstawiła mu budżetu w wysokości 7+4 mln zł. Według niego przewodniczący Zdzisław Bik operował kwotą 2 mln zł na spłatę układu plus 3 do 3,5 mln zł.

- Nieprawdą jest, że oświadczyłem możliwość pozyskania wraz z kibicami dodatkowych 4 mln zł. W rzeczywistości zaproponowałem pomoc kibiców przy realizacji programu promocji miasta poprzez sport, z tytułu którego do końca 2019 roku może do Ruchu trafić 4 mln zł. Bez pomocy kibiców pozyskanie tych środków przez Ruch będzie bardzo trudne. Jako przedstawiciel kibiców zobowiązałem się do zapewnienia Ruchowi przychodów w wysokości 1.5 mln zł pozyskanych z masowej akcji wykupu karnetów, biletów i gadżetów, oraz planowanej emisji akcji. W zamian oczekiwałem budżetu na start, w celu zapewniania terminowego wynagrodzenia piłkarzom, pracownikom klubu, zatowarowania punktu sprzedaży, spłaty zobowiązań, możliwości przeprowadzenia sprzedaży karnetów, przygotowania się do akcji pozyskania środków miejskich z promocji przez sport – pisze w swoim oświadczeniu Szymon Michałek.

Zabrakło zapewnień realizacji planu odbudowy Ruchu Chorzów

Kandydat kibiców na prezesa Ruchu Chorzów dodaje, że akcjonariusze spółki nie byli w stanie zapewnić realizacji jego planu odbudowy Niebieskich, a wielogodzinne i niewiele wnoszące spotkania, bez twardych zapewnień ze strony udziałowców, zniechęciły go ostatecznie do ubiegania się o stanowisko prezesa Ruchu Chorzów.

Komentarze (3)    dodaj »

  • Latos

    Ruch wykonczyla mafia.

  • Russell Gunn

    Kiedy wreszcie skończymy łożyć na to dziadostwo? Ostatni raz prezydent Koala wygrał wybory. Złodziejstwo do kwadratu. Dość!!!÷

  • Chorzowsky

    Zamknąć ten klub i ich działaczy. UM powinien objąć patronatem Wyzwolenie Chorzów oraz przeznaczyć większe pieniądze na promocję piłkarek ręcznych (KPR Ruch Chorzow) w Superlidze.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również