Prezydent Chorzowa zorganizował okrągły stół w sprawie zmian w podatku PIT wprowadzanych przez rząd. Według wyliczeń Związku Miast Polskich samorządy mogą w związku z tym stracić 7 mld złotych. Dlatego proponują dwa rozwiązania, które mają wyrównać straty w budżetach – udział samorządów w podatku VAT lub przyznanie przez rząd dotacji celowych.
Prezydent Chorzowa: Pomysły z Warszawy chcą finansować środkami, które miał iść na remonty dróg i budowy placów zabaw
Część zmian wprowadzanych przez rząd obowiązuje już od sierpnia – to zerowy PIT dla młodych pracowników do 26. roku życia. Kolejne, czyli obniżenie PIT z 18 do 17 proc. i dwukrotny wzrost uzyskania przychodów, mają obowiązywać od października. Tylko Chorzów za sprawą tych zmian straci ponad 20 mln złotych wpływów do budżetu.
- To naturalne, że pomysł obniżenia podatków cieszy każdego. Moim zdaniem nie może on jednak doprowadzić do zniszczenia samorządów. Przygotowany przez rząd pakiet zmian oznaczać będzie, w najlepszym przypadku, zahamowanie rozwoju miast. W najgorszym upadłość wielu gmin i powiatów. Trzeba to jasno i głośno powiedzieć: W budżecie państwa kończą się pieniądze, dlatego rządzący sięgają po pieniądze samorządów. Pomysły z Warszawy chcą finansować środkami, które miały iść na remonty dróg i budowy placów zabaw – podkreśla prezydent Chorzowa, Andrzej Kotala.
Samorządowcy: Chcemy udziału w VAT lub rządowych dotacji celowych
W kieszeni podatników zostanie więcej pieniędzy, które w postaci VAT częściowo wrócą do budżetu... państwa. Budżet centralny ma największe wpływy z tego podatku, a samorządy nie mają w nim udziału. Dlatego po obradach okrągłego stołu przedstawiciele samorządów zaproponowali wyrównanie strat w swoich budżetach właśnie udziałem we wpływach z VAT lub rządowymi dotacjami celowymi. Rady gmin zamierzają w tej sprawie przygotować jednobrzmiące uchwały. Propozycje samorządowców będą również przekazane premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.
W spotkaniu zwołanym przez prezydenta Chorzowa wzięli udział udział prezydenci, zastępcy prezydentów i skarbnicy miast Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii oraz m.in. przedstawiciele Wałbrzycha, Krakowa czy Tarnowa.