Wiadomości z Chorzowa

W Chorzowie wolą urzędnika od księdza. Spada liczba ślubów kościelnych

  • Dodano: 2020-01-20 07:00, aktualizacja: 2020-01-20 08:31

Coraz mniej osób w Chorzowie decyduje się na ślub kościelny. W ubiegłym roku w naszym mieście nowożeńcy prawie dwa razy częściej niż przed księdzem, stawali przed urzędnikiem. 

W Chorzowie popularne są śluby w plenerze

Pracownicy Urzędu Stanu Cywilnego z Chorzowa w ubiegłym roku udzielili 343 ślubów. Mieli więc prawie dwa razy więcej pracy niż duchowni, którzy w 2019 roku na „nową drogę życia” wprowadzili tylko 188 par. Taką tendencję można było zauważyć już w 2018 r., jednak wtedy różnica była o wiele mniejsza – ślubów cywilnych było 326, a kościelnych 200. Część ślubów cywilnych, zawartych w ubiegłym roku w naszym mieście, odbyła się poza Urzędem Stanu Cywilnego. Młode pary powiedziały sobie „TAK” w plenerze aż 41 razy. 

- W tej kategorii Chorzów jest liderem w regionie. Nawet miasta o większej powierzchni i liczbie ludności takie jak Katowice czy Zabrze rzadziej legalizowały związki "pod chmurką" czy na przykład w restauracji gdzie odbywa się wesele. Ze ślubu poza chorzowskim USC często korzystają mieszkańcy innych miejscowości. Małżeństwa zawierane są w Parku Śląskim ze względu na wyjątkowe otoczenie i restauracje świadczące wysoką jakość usług – informuje Kamil Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Chorzów.

Liczba ślubów kościelnych spada w całym kraju

Według badań prowadzonych przez demografów z Uniwersytetu Łódzkiego liczba ślubów kościelnych spada w całym kraju. W latach 2010 – 2017 ten spadek wyniósł w kraju prawie 6%, a w woj. śląskim 6,6%. W 2018 r. w Polsce zawarto 193 tys. małżeństw, z czego tylko 62,3% to były małżeństwa wyznaniowe. Według naukowców za spadającą liczbę ślubów kościelnych odpowiada... duża liczba rozwodów. Rozwodnicy, którzy chcą zawrzeć kolejny związek małżeński w urzędzie mogą to zrobić szybko i bezproblemowo. Natomiast w kościele jest o wiele trudniej. 

Komentarze (5)    dodaj »

  • miluga

    wszystko fajnie sie czyta, tylko czy cos sie zmieni, od lat robia co chca a wiekszosc i tak jest przkonana ze tak musi byc.... a w watykanie sie smieja

  • Wierzący w Boga nie księdza.

    Czemu mnie to nie dziwi. Ślub kościelny już na samym początku jest kabaretem. Stary, bezdzietny, nie znający życia i codziennych problemów, człowiek który nigdy nie musiał uprać sobie skarpetek i zarobić na utrzymanie rodziny ma mnie uczyć jak mam postępować w małżeństwie. To jak słuchanie pedofila o prawidłowym wychowaniu dzieci.

    • Wierzący w Boga nie księdza.
      2020-01-20 08:42
    • odpowiedz
  • miluga

    100% trafione

  • jw

    na Kolendzie zapytałem księdza dlaczego kościół tak ingeruje w śluby i rodzinę skoro sam nie ma doświadczenia-żyłem w nieformalnym związku to odpowiedział mi ze przecież wie jak wygląda życie w rodzinie bo tez ma(ojciec, matka, ciotki) i ze studiował tyle lat a tam uczą życia w rodzinie. I co tu komentować- brak słów

  • Chorzowianin

    Dodaj jeszcze jakie teraz pytania zadają klechy. Którą ręką trzepiesz, ile razy, o jakich godzinach itd.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również