Mieszkańcy Chorzowa mają już dość uciążliwego odoru, unoszącego się nad miastem. Tym razem fetor pojawił się na osiedlach Pod Arkadami i Pod Platanami. Co go powoduje?
Od wielu dni mieszkańcy osiedli Pod Arkadami, Pod Platanami, a także ulic Gruntowej i Miłej zmagają się z okropnymi zapachami unoszącymi się w powietrzu. Utrudniają one normalne funkcjonowanie w miejscu zamieszkania. O natychmiastową interwencję postanowił poprosić w imieniu mieszkańców radny Marcin Weindich.
Proszę o podjęcie przewidzianych prawem działań, które pomogą zlikwidować nieprzyjemny zapach i zapobiec zagrożeniu zdrowia mieszkańców – czytamy w krótkiej interpelacji.
Smród nad okolicą osiedli Pod Arkadami i Pod Platanami. Skąd te zapachy?
Urząd Miasta niemal od razu interweniował w sprawie niepokojącej mieszkańców okolicy. Zastępca prezydenta Chorzowa, Marcin Michalik zapewnił, że kwestia została przekazana odpowiednim służbom podległym ratuszowi. Co jest jednak powodem takiego fetoru? Niestety, przyczyna jest dość oczywista.
Powodem jest zmagazynowana przy ul. Legnickiej – między dworcem Chorzów Stary, linią kolejową, a Osiedlem Pod Arkadami – biomasa pochodzenia rolniczego z przeznaczeniem dla branży energetycznej. Ustaliliśmy podmiot, który jest za to odpowiedzialny, który działa bez zgody, ustaleń czy decyzji tut. organu – informuje Marcin Michalik.
Jednak UM Chorzów ma problem z egzekwowaniem usunięcia przyczyny fetoru, gdyż radykalne działania są utrudnione przez ograniczenia prawne. Z punktu widzenia przepisów z zakresu ochrony środowiska biomasa nie jest traktowana jako odpad i tym samym nie można jej kwalifikować jako paliwo, którego składowanie wymaga uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Oddziaływanie odorowe nie jest objęte normami prawnymi.
Magistrat znalazł jednak wyjście z tej sytuacji. Udało się ustalić, że podobna działalność podlega pod przepisy budowlane i w ten sposób znalazła się podstawa do zaalarmowania Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i policji w celu wszczęcia działań dyscyplinujących.
Ze swej strony prowadzimy rozmowy z przedsiębiorcą o szybkie zakończenie działalności w Chorzowie. Żywimy nadzieję, że do końca czerwca tego roku problem zostanie zlikwidowany – przekonuje Marcin Michalik.