Prawdziwe szaleństwo czekało wczoraj na uczestników kolejnej edycji niezwykle popularnej imprezy biegowej. W Gryfnym Biegu wzięło udział kilkaset osób!
Służba zdrowia, desant z Transylwanii, postacie z kreskówek, drużyna św. Mikołajów, a nawet duchowieństwo stanęło wczoraj na starcie kultowej dla mieszkańców regionu imprezy sportowej. Gryfny Bieg, jak sama nazwa wskazuje – z przymrużeniem oka – zgromadził wczoraj na Polach Marsowych Stadionu Śląskiego kilkaset zapaleńców. Równo o 14:00 ruszyli w zmaganiach nie tylko o to, kto najszybciej przebiegnie linię mety, ale również w takich kategoriach, jak najciekawsze przebranie, najszybszy senior, czy najlepiej bawiący się uczestnik biegu.
Bieg towarzyszył Festiwalowi Kolorów, zatem na trasie znalazła się rekordowa w stosunku do poprzednich edycji liczba punktów, w których biegacze zostali obsypani kolorowymi proszkami. Dla każdego z patronów wyznaczono jeden kolor: Fundacja Iskierka oznaczyła uczestników na zielono, Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa użyło czerwieni, Pakowa Akademia Wolontariatu i reprezentanci Kampanii społecznej „Reaguj. To nie musi się tak skończyć” sypali na przemian niebieskim i błękitnym, a przedstawiciele Legendii wykorzystali swoje flagowe barwy – żółć i fiolet. Dodatkowo, zawodnicy dostali jeszcze pomarańczowymi i różowymi proszkami.
Na trasie najszybsi okazali się Klaudia Radziwończyk i Adam Łasut, a za najlepiej przebraną uznano Agnieszkę Ochman, która zaprezentowała się w stroju… siostry zakonnej!
Zobaczcie nasze zdjęcia – może odnajdziecie tam swoje twarze!