W sobotę, 13 maja, na terenie Żabich Dołów odbędzie się marsz w ich obronie. To kolejny, po petycji i manifestacji na rynku, znak protestu ze strony mieszkańców Chorzowa, Bytomia, Piekar Śląskich i innych ościennych miast. Dotarły do nas jednak sensacyjne wieści - zaledwie przed chwilą prezydent Andrzej Kotala ogłosił, że wojewoda ponownie przyjrzy się sprawie Żabich Dołów!
Cichy protest
Obrońcy Żabich Dołów po raz kolejny okażą swój sprzeciw wobec planowanej przez firmę JK Technology Sp. Z.o.o rozbiórki nasypu kolejowego. Zaplanowali cichy marsz, który odbędzie się już jutro, 13 maja o godzinie 13:30. Marsz będzie miał charakter cichego i spokojnego spaceru.
- Unikajmy hałasu, dbajmy o rośliny i o dobrostan zwierząt. Bądźmy tam razem – ze sobą nawzajem i z przyrodą! – czytamy w informacji prasowej przekazaną przez Obrońców Żabich Dołów.
Dokładna lokalizacja zbiórki dostępna jest pod tym linkiem.
Przełom w sprawie!
Dziś Andrzej Kotala ogłosił, iż w sprawie obrony Żabich Dołów nastąpił przełom. Wojewoda śląski ponownie rozpatrzy wszystkie okoliczności wydania bytomskiej firmie pozwolenia na prowadzenie prac budowlanych na tym terenie.
- Wojewoda wziął pod uwagę nasze argumenty i z urzędu wszczyna postępowanie wznowieniowe w tej, tak ważnej sprawie. To oznacza przełom. Wojewoda wskazuje, że pojawiły się nowe okoliczności, które potwierdziła wizja lokalna Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Okazało się bowiem, że w dniu wydania jego postanowienia obiekty objęte zgłoszeniem nie stanowiły drogi kolejowej w rozumieniu prawa budowlanego - czytamy w poście prezydenta.
Przy okazji Andrzej Kotala podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w obronę tego ważnego dla mieszkańców Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskich miejsca.
- Bardzo dziękuję wszystkim - mieszkańcom Chorzowa, społecznikom, mediom - którzy angażują się w obronę tych pięknych terenów. Taka determinacja ma sens!
Jaki będzie los Żabich Dołów?
Władze Chorzowa, Bytomia i Piekar Śląskich walczą z decyzją wojewody śląskiego, który wyraził zgodę na rozebranie nasypu kolejowego na terenie Żabich Dołów. Prace, o których mowa, wymagają wycięcia prawie 900 drzew z tamtych terenów. Swój sprzeciw głośno wyrażają także mieszkańcy tych miast, którzy robią wszystko, aby uratować teren uznany przez Radę Miasta Chorzów za zespół przyrodniczo-krajobrazowy. Aby bronić Żabich Dołów powstała petycja, która trafi na biurko wojewody śląskiego. Oprócz tego, w miniony czwartek na chorzowskim rynku odbyła się manifestacja w sprawie losów Żabich Dołów.
- Zasięg terytorialny ZPK Żabie Doły obejmuje powierzchnię 226,2 ha miast Bytom, Chorzów i Piekary Śląskie i stanowi przestrzeń rekreacyjną nie tylko dla mieszkańców tych miast, ale również dla miast ościennych. Jest ostoją co najmniej 129 gatunków ptaków lęgowych, z których co najmniej 17 gatunków jest nielicznych w skali Górnego Śląska. Co ważne, gatunki lęgowe, stanowią tu ok. 30% wszystkich gatunków lęgowych w Polsce – czytamy w petycji, którą mieszkańcy chcą skierować do wojewody śląskiego.
Podpisz petycję i wyraź swój sprzeciw wobec niszczenia Żabich Dołów!
