Ruch Chorzów ma za sobą pierwsze spotkanie na Superauto.pl Stadionie Śląskim, które było domową inauguracją sezonu dla Niebieskich. W 2. kolejce Betclic 1. Ligi chorzowianie mierzyli się z Górnikiem Łęczna. Wynik po 90. minutach wyniósł 2:1 na korzyść Ruchu!
Pierwszy domowy mecz, pierwsze zwycięstwo
Niedzielne spotkanie odbywało się w ramach 2. kolejki Betclic 1 Ligi. Na obiekcie w Chorzowie pojawiło 10 579 kibiców chcących dopingować swoich ulubieńców w walce o kolejne punkty. Mecz rozpoczął się o godzinie 14:30 od minuty ciszy poświęconej śp. Renaty Kubiak, która przez wiele lat opiekowała się magazynem pierwszej drużyny.
Kibice na otwarcie wyniku nie musieli długo czekać, już w 4. minucie piłkę do siatki skierował Denis Ventura, wykorzystując dośrodkowanie Piotra Ceglarza z rzutu rożnego. Była to jedyna bramka strzelona w pierwszej połowie. Kilka dogodnych sytuacji stworzyli zawodnicy drużyny przyjezdnej, ale na posterunku stał niezawodny w tym spotkaniu Jakub Bielecki, ratując drużynę przed stratą gola. W 71. minucie Górnik Łęczna był o włos od wyrównania - po stałym fragmencie gry piłka uderzyła w poprzeczkę, wracając na murawę Stadionu Śląskiego. Bramka na remis padła jednak zaledwie minutę później, kiedy to strzałem głową gola zdobył Bartosz Śpiączka. Przez kolejne 10. minut trwała piłkarska rywalizacja. W 82. minucie doszło do kolejnego rzutu rożnego dla chorzowskiego Ruchu. Tym razem piłkę do siatki skierował Mateusz Szwoch.
Niedzielne zwycięstwo choć ważne, może pozostawiać pewien niedosyt. Z pewnością cieszyć może występ poszczególnych zawodników, przede wszystkim Piotra Ceglarza, który popisał się świetnymi dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry oraz Jakuba Bieleckiego, którego interwencje niejednokrotnie ratowały Ruch Chorzów od straty bramki. W drugiej połowie widoczne było wycofanie drużyny, która po pierwszych 45. minutach prowadziła wynikiem 1:0.
W drugiej połowie uważam, że bez sensu weszliśmy i podświadomie się cofnęliśmy. Namawiałem, żebyśmy wychodzili wyżej i wychodzili wysokim pressingiem bo wiadomo, że jak się pressuje piłkę na połowie przeciwnika to dalej ma do naszej bramki. Myślę, że to jest taka kwestia do analizy i żeby w następnym meczu to poprawić. - powiedział po meczu Piotr Ceglarz.
4 punkty po 2 kolejkach, kolejnym przeciwnikiem Niebieskich będzie Śląsk Wrocław
Aktualnie Ruch Chorzów zajmuje 5. lokatę w tabeli, mając na koncie 4 punkty. Kolejnym przeciwnikiem chorzowian w wyjazdowym spotkaniu będzie Śląsk Wrocław. Piłkarze spadkowicza w obecny sezon wchodzą ze sporymi problemami, remisując pierwsze spotkanie z Wieczystą Kraków oraz przegrywając kolejne ze Stalą Rzeszów. Podczas meczu, który odbędzie się już 3 sierpnia obie drużyny będą zmotywowane i gotowe do poprawy własnego dorobku punktowego.
Jeżeli chodzi o zdobycz punktową myślę, że jest dobrze. Zwycięstwo u siebie, remis na wyjeździe z dobrą drużyną, ale musimy dalej ciężko pracować. Sezon jest długi, tych meczy jest na tyle, że musimy punktować i przede wszystkim poprawić styl. Jeśli się nie da trudne mecze trzeba po prostu przepychać. - powiedział po meczu Martin Konczkowski.