Park Śląski planuje kolejne prace remontowe. Niedawno opublikowane informacje o rewitalizacji alei prowadzącej do Planetarium spotkały się z licznymi obawami oraz krytyką, m.in ze strony Macieja Franty.
Zmodernizują aleję, ludzie boją się asfaltu
Po niedawnej burzy związanej z przyszłością i potencjalnym wyburzaniem Kapelusza (pisaliśmy o tym w artykule Co z halą Kapelusz? Jakie plany ma Park Śląski?) ludzie bardzo ostrożnie podchodzą do nowości płynących ze strony Parku. Część wciąż protestuje przeciw wycinkom pod budowę trzeciej nitki kolejki podwieszanej. Do krytyków poczynań władz parku należy m.in. architekt Maciej Franta, który uważa wiele z nich za, co najmniej, nierozsądnych. Niedawno udzielił nam szerszego komentarza, który przytoczymy w dalszej części tekstu.
Park będzie remontował drogę do Planetarium
Niedawno na stronie Parku pojawiła się inwestycja opisana jako „Kompleksowa modernizacja drogi dojazdowej do Planetarium – Przebudowa parkingu dla autobusów przy Al. Planetarium w rejonie Planetarium Śląskiego na terenie Parku Śląskiego S.A. w Chorzowie wraz z wykonaniem remontu nawierzchni Al. Planetarium.”
Następujące po sobie etapy inwestycji mają obejmować m.in. przebudowę parkingu wraz z budową chodnika, wykonanie remontu Al. Planetarium w pełnym zakresie wraz z chodnikiem od 0,15 km do 0,4 km i oddanie do użytkowania. Przebudowie ma ulec także infrastruktura oświetleniowa, hydranty i mała architektura.
Zastrzeżenia wielu komentujących wzbudził zapis o treści:
jednocześnie z realizacją etapu I, II, III: zdjęcie dotychczasowej nawierzchni z bruku klinkierowego dla danego etapu, oczyszczenie i spakowanie na palety, zabezpieczenie folią stretch oraz przewiezienie do magazynu Zamawiającego oddalonego do 1 km od miejsca inwestycji.
Tu pojawiły się obawy o to, że starą, klinkierową nawierzchnię zastąpić ma wylewka asfaltowa, która zniszczy historyczny wygląd tej części Parku Śląskiego. W planach jest także więcej miejsc parkingowych dla autobusów i wycinka drzew, którą częściowo zrekompensują nowe nasadzenia.
Maciej Franta reaguje mocnym wpisem
O planach Parku w mocnych słowach wypowiedział się architekt, Maciej Franta. W mediach społecznościowych dodał dłuższy komentarz krytykujący planowaną inwestycję.
Czy naprawdę władze Parku Śląskiego są tak intelektualnie niemobilne, że nie rozumieją, że nie wolno usuwać elementów tożsamości tego Parku? Czy naprawdę wszystkie remonty muszą wiązać się z zacieraniem dziedzictwa tego miejsca oraz totalną dewastacją przestrzeni? Usuwamy brukowaną aleję, która zawsze była tak niezwykłym elementem zagospodarowania tego Parku, żeby wprowadzić nową i trwałą drogę asfaltową? Taki jest nasz poziom wrażliwości, że jest nam wszystko jedno? Każdy news przychodzący z Parku o kolejnych remontach to katastrofa wartości. Naprawdę zróbmy coś z tym - Kapelusz, Parkowa, Kasztel i aleje Parku za chwilę znikną w swojej najbardziej oryginalnej i wartościowej formie bez powrotu jak hotel PTTK, a to nasza tożsamość i dziedzictwo i to to najważniejsze - nie pozwólmy tego zmarnować! - napisał w swoich mediach społecznościowych.
Architekt po raz kolejny zaapelował też o utworzenia specjalnego zespołu, który miałby za zadanie pokierować pracami w Parku tak, by zoptymalizować jego rozwój tak, by zachować jego tkankę w jak najlepszej formie.
W rozmowie z nami dodał:
Ja rozumiem problemy Parku, rozumiem, że np. Hala Kapelusz jest problemem, z natury rzeczy trudnym. Ale dlatego, żeby to jakoś wyprocedować, powinna powstać grupa robocza składająca się ze specjalistów z wielu dziedzin, również architektów i urbanistów. Być może ze Stowarzyszenia Architektów Polskich również. Grupa, która by podjęła pewnego rodzaju dyskusję i próbę zaprogramowania tego elementu oraz stworzenia pewnego standardu, który miałby tam powstać. Dla parku, jako całości. Potrzeba m.in. wprowadzenia pewnych procedur jakościowych, a nie ilościowych. Żeby ważne było to, jak coś zostanie zrobione, a nie tylko “za ile”.
Czy profesjonalny zespół oddelegowany do planowania spraw rozwoju Parku, zrzeszający przedstawicieli władz, aktywistów i lokalnych działaczy, profesjonalistów w postaci architektów i urbanistów powstanie? Czas pokaże.
Na pytanie o to, czy władze parku, ewentualnie władze wojewódzkie, które też są przecież odpowiedzialne za to, co tam się dzieje, w jakikolwiek sposób reagują na apele Macieja Franty, ten odpowiada:
Do pisania pism i interpelacji są stowarzyszenia. Jest Stowarzyszenie Architektów Polskich, które powinno zabierać głos, a tego nie robią. To znaczy, uważam, że powinno być obecne, wypowiadać się. Nie ja powinienem się wypowiadać, tylko na przykład zarząd Stowarzyszenia Architektów Polskich powinien. Ja używam tego, co jest dla mnie możliwie najbardziej skuteczne. Z racji tego, że jestem jakąś tam już w miarę rozpoznawalną osobą w branży, ludzie oglądają mój profil w social mediach, to próbuję tam tworzyć pewnego rodzaju publikacje, które powodują, że dociera to do grupy ludzi.
Natomiast instytucje się tym nie interesują, ani Park Śląski, ani miasto Chorzów, ani marszałek województwa. Może to czytają, ale pewnie uznają to, wie pan, za taki bełkot social mediów. Ja oczywiście mogę się w to zaangażować, ale wydaje mi się, że to nie jest rola jednego poszczególnego mieszkańca czy architekta w Chorzowie.
Park komentuje nadchodzącą inwestycję
Głosy obaw i krytyki dla ostatnich poczynań władz Parku Śląskiego zaowocowały m.in. komentarzem dla mediów, w którym biuro prasowe informowało, iż nie ma planów dotyczących zamiany klinkierowych arterii na asfaltowe.
Na Alei Planetarium zostanie położony nowy klinkier, który zastąpi obecny, wymagający już wymiany materiał. Nawierzchnia asfaltowa zostanie zastosowana jedynie w miejscu parkingowym dla autokarów, natomiast cała aleja Planetarium pozostanie klinkierowa - cytuje Anetę Miler, rzeczniczkę prasowa Parku Śląskiego Dziennik Zachodni.
Wiadomo, że nowy materiał wizualnie będzie bardzo zbliżony do obecnego, a stara kostka ma zostać rozebrana, oczyszczona i zmagazynowana. Będzie budulcem, który ma być wykorzystywany przy kolejnych, mniejszych pracach w parkowych alejkach.
Prace związane z aleją Planetarium mają się odbywać pod nadzorem konserwatora zabytków, a przetarg powinien się rozstrzygnąć pod koniec września. Czy głosy krytyki, nie tylko mieszkańców, ale i profesjonalistów, będą brane pod uwagę? To też pokażą nadchodzące miesiące.
Więcej informacji już niebawem.