Wiadomości z Chorzowa

Ruch Chorzów wraca z przytupem!

  • Dodano: 2018-03-05 11:00

„Niebiescy” wrócili do walki o ligowe punkty i to w bardzo dobrym stylu. W pierwszym meczu rundy wiosennej pokonali Drutex-Bytovię Bytów 2:0.

Po długiej zimowej przerwie „Niebiescy” wznowili ligowe rozgrywki. Na start przyszło im się zmierzyć z niewygodnym rywalem, Drutex-Bytovią Bytów, która już raz w tym sezonie pokonała nasz zespół. Wszyscy na Cichej liczyli na udany rewanż i rozpoczęcie od zwycięstwa wiosennego wyścigu o utrzymanie.

Początek spotkania nie mógł się lepiej ułożyć. W jednej z pierwszych akcji prawym skrzydłem w swoim stylu urwał się Miłosz Przybecki, wpadł w pole karne i zagrał wzdłuż bramki, po ziemi. Zagranie przeciął Michał Stasiak. Na tyle nieszczęśliwie, że piłka wpadła do bramki, a obrońca gości zaliczył samobójcze trafienie. Od 3. minuty Ruch prowadził 1:0. Chwilę później mogło być 1:1. Po rzucie wolnym doszło do zamieszania pod naszą bramką. Na szczęście ekipa z Cichej wyszła obronną ręką z tej opresji. Bytovia zagrażała bramce strzeżonej przez Nikołaja Bankowa głównie po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach w pole karne. Gospodarze nie pozostawali dłużni. W 20. minucie do dośrodkowania z rzutu rożnego doszedł Miłosz Trojak i uderzył głową tuż obok bramki. Chorzowianie przejmowali inicjatywę. Szybko odbierali piłkę rywalom i oskrzydlającymi akcjami próbowali zaskoczyć obronę. Po jednej z takich akcji z lewej strony w pole karne po ziemi dograł Vilim Posinković. Do piłki dopadł Przybecki, ale nie trafił czysto i wciąż było 1:0. Podopieczni Chouana Ramona Rotsy szukali okazji do podwyższenia prowadzenia, nie zadawalali się skromną przewagą. Brakowało jednak skuteczności, zdecydowanych rozwiązań pod bramką rywala. Świetną sytuację w 40. minucie zmarnował Posinković. Chorwat dostał dobre podanie od aktywnego w tym meczu Przybeckiego, ale uderzył wysoko nad bramką. To była wymarzona okazja do podwyższenia prowadzenia. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Po raz kolejny akcję rozpędził „Miły”. Bardzo ładnie wrzucił piłkę w pole karne, a niezwykle precyzyjnym strzałem głową podanie wykończył Mateusz Majewski, zdobywając tym samym swoją pierwszą bramkę w barwach Ruchu. Do przerwy ekipa z Cichej zasłużenie prowadziła 2:0.

Druga połowa zaczęła się również od ataków „Niebieskich”. W 50. minucie groźnie z dystansu uderzał Maciej Urbańczyk, niestety nad bramką. Chwilę później w pole karne wpadał Majewski, ale obrońcy w ostatniej chwili wybili mu piłkę spod nóg. Gospodarze wciąż przeważali, dłużej utrzymywali się przy piłce i aktywnie walczyli w odbiorze. W 59. minucie przed polem karnym faulował Bojan Marković. Do ustawionej na 20. metrze piłki podszedł Sławomir Duda i uderzył mocno po ziemi, ale dobrą interwencją popisał się Bankow. Goście nieco się rozochocili i coraz częściej przebywali na połowie „Niebieskich”. Nasz zespół był jednak dobrze ustawiony w defensywie i szybko neutralizował ataki przeciwnika. Chorzowianie atakowali rzadziej, ale byli groźniejsi. Dwukrotnie bliski pokonania Michała Szromnika był Majewski, z dystansu groźnie uderzał Posinković. Gospodarze byli znacznie lepszym zespołem. W 78. minucie powinno być już 3:0. Po rzucie rożnym w polu karnym piłkę przyjął Marković, ale uderzył wprost w bramkarza. Chwilę później znów miał bardzo podobną okazję, ale tym razem został zablokowany przez obrońcę. Minuty upływały, a „Niebiescy” wciąż panowali nad sytuacją. Ustawili się tak, by przede wszystkim nie stracić bramki. W końcówce na boisku pojawił się zaledwie 16-letni Mateusz Bogusz, jeden z największych talentów naszej Akademii. Wychowanek debiut zaliczy do udanych, bo ostatecznie wynik się już nie zmienił.

„Niebiescy” dobrze zainaugurowali piłkarską wiosnę. Przede wszystkim zainkasowali trzy punkty, ale nie mniej ważny jest fakt, że zrobili to w dobrym stylu. Miejmy nadzieję, że to tylko początek, nasz zespół pójdzie za ciosem i szybko przedostanie się w górę tabeli.

Relacja„minuta po minucie” TUTAJ.


Ruch Chorzów – Drutex-Bytovia Bytów 2:0 (2:0)

1:0 Michał Stasiak, samobójcza, 3 min.
2:0 Mateusz Majewski, 41 min.

Ruch:  Bankow – Kowalski, Kowalczyk, Marković, Hołownia – Trojak, Urbańczyk – Przybecki (66 Mello), Wojciechowski, Posinković (79 Walski) – Majewski (86 Bogusz); trener: Chouan Ramon Rotsa.
Rezerwowi: Hrdlicka, Komarnicki, Rutkowski, Balicki.

Bytovia: Szromnik – Kuzdra, Stasiak, Gonzalez, Wilczyński – Wolski, Duda (71 Wróbel) – Kamiński, Wilk (46 Adamek), Biel (61 Hebel) – Surdykowski; trener: Adrian Stawski.
Rezerwowi: Witan, Opałacz, Kpassa, Szewczyk.

Żółte kartki: Marković – Wolski, Wilczyński.
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).
Widzów: 4 800.

Inf. Ruch Chorzów

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również