Wiadomości z Chorzowa

Były prezes Parku Śląskiego usłyszał wyrok

  • Dodano: 2024-12-14 14:30

Sprawa przyjęcia korzyści majątkowej przez byłego prezesa Parku Śląskiego powoli zmierza ku końcowi? Krzysztof O. usłyszał wyrok. 

Były prezes parku Śląskiego usłyszał wyrok za przyjęcie łapówki

W 2019 roku Krzysztof O., były prezes spółki Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku (Park Śląski) przyjął łapówkę w wysokości 100 000 zł., za co został skazany na rok i 3 miesiące więzienia bez warunkowego zawieszenia. Otrzymał także czteroletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w spółkach, których partycypuje skarb Państwa. Wyrok zapadł w sądzie rejonowym Katowice-Zachód. Nie jest prawomocny.

Prezes z nadania poprzedniej władzy 

Skazany nieprawomocnym wyrokiem Krzysztof O. został powołany na stanowisko krótko po tym, jak PiS przejął władzę w naszym województwie (m.in. dzięki głośnej wolcie p. Kałuży), w kwietniu 2019. Nową pracą nie cieszył się jednak zbyt długo, bo już w październiku został zatrzymany przez policję.

Pieniądze, jak ustalono w toku prowadzonego śledztwa, otrzymał w zamian za zgodę na zawarcie umowy dzierżawy terenu, który miał być przeznaczony pod pawilon handlowy na terenie parku Śląskiego. 

Co ciekawe wcześniej, w tej samej sprawie, został zatrzymany i skazany Marek P., były menedżer Parku Śląskiego, który odpowiadał między innymi za modernizację zielonego kompleksu. On również był zamieszany w przyjęcie 100 000 zł łapówki i przyznał się do zarzucanego mu czynu (nic dziwnego, skoro operacyjni Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zarejestrowali moment przyjęcia korzyści majątkowej). Jego zwierzchnik Krzysztof O. wówczas negował udział w tej sprawie, tym roku sąd uznał jednak, że był współwinny zarzucanych czynów.

Sprawa nie jest jeszcze zakończona, ponieważ wyrok, który zapadł z początkiem grudnia, nie jest prawomocny. Przysługuje więc apelacja do sądu wyższej instancji. Prawdopodobnym jest, że skazany będzie próbował się odwoływać od decyzji. 


 

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również