Wandale dokonali szkód na terenie parafii rzymskokatolickiej św. Jadwigi w Chorzowie. Zdewastowaniu uległ krzyż znajdujący się tuż przy wejściu do świątyni. Sprawcy są poszukiwani.
Akt wandalizmu na terenie jednej z chorzowskich parafii
Kościół św. Jadwigi położony jest w sercu Chorzowa przy ulicy ul. Wolności 51. W nocy z piątku 28 kwietnia na sobotę 29 kwietnia nieznani sprawcy weszli na teren należący do parafii i zdewastowali krzyż, który ustawiony był tuż przy wejściu do świątyni.
- Dziś nad ranem (prawdopodobnie pomiędzy 4:00 a 6:30) ktoś zniszczył krzyż przy naszym kościele. Szukamy osób, które mogłyby coś widzieć i pomóc w ustaleniu sprawcy dewastacji. Jeżeli byłeś świadkiem tej profanacji, prosimy o kontakt! – apelują kapłani.
Wandale oblali pasyjkę czerwoną substancją, a granitowy krzyż zrzucili postumentu, który opatrzony jest słowami Jezusa pochodzącymi z ewangelii św. Jana, głoszącymi: „Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat".
Krzyż ufundował ks. Gerard Bańka w 1956 roku
Ks. Emanuel Pietryga, proboszcz parafii św. Jadwigi, w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” przyznał, że zdewastowany krzyż został ufundowany przez ks. Gerarda Bankę (1908-1992) w grudniu 1956 roku, kiedy powrócił do parafii po tym jak został usunięty z urzędu proboszcza przez komunistów. Był wielokrotnie szykanowany przez władze PRL.
Posługę w parafii św. Jadwigi rozpoczął w 1947 roku, jednakże szykanowany, prześladowany, finalnie w 1953 roku został pozbawiony urzędu proboszcza. Powrócił do parafii właśnie w grudniu 1956 roku i zajął się remontem kościoła i salek katechetycznych. Później jeszcze przez 20 lat sprawował funkcję dziekana dekanatu chorzowskiego, a przez 19 lat był członkiem Rady Kapłańskiej, z kolei w latach 1977-1992 - kanonikiem honorowym Kapituły Katedralnej w Katowicach. Dzięki jego inicjatywie udało się wybudować kościół pw. św. Floriana oraz kościół pw. Ducha Św. w Chorzowie. Zmarł 26 grudnia 1992 roku i został pochowany na cmentarzu parafialnym parafii pw. św. Jadwigi w Chorzowie.