Wczoraj przy Cichej 6 rozegrano pierwsze wiosenne spotkanie – Ruch Chorzów zmierzył się z Lechem II Poznań. Niestety kibice nie mogą zaliczyć inauguracji wiosennej do udanych, gdyż gospodarze zremisowali 2:2. Przebieg spotkania z trybun obserwowało ponad 6 tysięcy kibiców.
Nie po myśli Ruchu
27 lutego na stadionie Ruchu Chorzów odbył się wiosenny mecz inauguracyjny. Gospodarze stanęli na murawie przeciwko rezerwie Lecha Poznań. Niebiescy zakończyli spotkanie 21. kolejki II ligi sezonu 2021/2022 remisem 2:2. Podopieczni Jarosława Skrobacza byli o krok od zwycięstwa – niestety w samej końcówce spotkania przeciwnikowi udało się zdobyć bramkę wyrównującą wynik. 2 gole dla Ruchu strzelił Daniel Szczepan – w 42. i 51. minucie. Bramki dla Lecha II Poznań zdobyli Norbert Pacławski w 36. minucie oraz Siergiej Kriwiec w 87. minucie.
Skład Ruchu Chorzów podczas wczorajszego spotkania: Bielecki – Kasolik, Nawrocki (46.Kulejewski), Szywacz – Żuk, Mokrzycki, Sikora (68.Marković), Wójtowicz – Foszmańczyk (68.Stępień), Janoszka – Szczepan.
Kibice rozczarowani
Podczas niedzielnego spotkania na trybunach zasiadało 6584 kibiców. Ci opowiadający się za Ruchem Chorzów nie kryją rozczarowania grą swojego zespołu. Zauważają, że druga połowa spotkania przesądziła o wyniku, który pozostawia lekki niedosyt.
- Wielka szkoda, tyle niewykorzystanych sytuacji na własne życzenie.
-Tak to my awansu nie zdobędziemy. Apetyty wzrosły, ale chyba będziemy musieli grzecznie poczekać.
- Szkoda straty punktów, to szło wygrać na spokojnie. Brak słów jak wyglądała końcówka, dramat. Drużyna się posypała. – czytamy w komentarzach pod postem o zremisowanym spotkaniu, opublikowanym na oficjalnym fanpage-u Ruchu Chorzów.
Kibice „Niebieskich” pokładają jednak nadzieje w trenerze, który musi jeszcze nieco popracować nad taktyką gry całego zespołu. Są jednak bardzo lojalni – wierzą, że następny mecz będzie okazją do świętowania zwycięstwa i kolejnym krokiem do powrotu do I. ligi.
Komentarz trenera Ruchu Chorzów na temat wczorajszego meczu możecie obejrzeć poniżej.