Wandalizm dokonany przez 16 pseudokibiców Ruchu Chorzów na ul. Begonii, a później burda podczas derbów na tyskim Stadionie Miejskim. Policja zatrzymała część winnych.
31 marca nad ranem w Tychach szesnastu pseudokibiców Niebieskich namalowało na garażach przy ulicy Begonii klubowe emblematy. Dzięki czujności dwóch policjantów z Mikołowa, którzy po służbie zauważyli, jak z garaży przy ul. Begonii w Tychach wyjeżdża kilka samochodów o różnych numerach rejestracjach, a w każdym z nich znajduje się kilku mężczyzn szybko udało się złapać sprawców.
Na ścianach garaży były świeżo namalowane graffiti m.in. z napisami "RUCH". Mundurowi podejrzewając, że są to sprawcy zniszczenia mienia oraz, że mogą oni dokonać kolejnych zniszczeń na terenie Tychów natychmiast powiadomili o swoich przypuszczeniach oficera dyżurnego KMP Tychy. Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole. Dzięki czujności i szybkiej reakcji policjantów z Tychów i Mikołowa wandale zostali zatrzymani. Łącznie zatrzymanych zostało 16 mężczyzn w wieku od 17 do 27 lat. Zatrzymani są mieszkańcami Katowic, Chorzowa i Bytomia. Zatrzymani pseudokibice odpowiedzą za zniszczenie mienia, za co grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Policja kontaktuje się z właścicielami garaży, żeby oszacować łączne straty – informuje st. asp. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowy tyskiej policji.
Gorąco zrobiło się natomiast podczas derbowego meczu GKS Tychy – Ruch Chorzów na nowym Stadionie Miejskim w Tychach. Do zabezpieczenia rozgrywek zaangażowano ponad 400 policjantów z Tychów, Bielska-Białej, Częstochowy, Żor, Jastrzębia, Bierunia, Mikołowa, Pszczyny oraz katowickiego Oddziału Prewencji.. Na trybunach zasiadło ponad 8 tysięcy kibiców. Mundurowi strzegli bezpieczeństwa nie tylko wokół stadionu i na trasach dojazdowych, ale w całym mieście.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w związku z meczem dopuścili się przestępstw. Tyscy kryminalni ustalają tożsamość pozostałych osób, które dopuściły się tzw. "przestępstw stadionowych". W trakcie meczu została rozłożona flaga sektorowa oraz zostały odpalone środki pirotechniczne w postaci rac świetlnych oraz stroboskopów. To zdarzenie nie doprowadziło do przerwania meczu. Policjanci zatrzymali 35-letniego pseudokibica tyskiej drużyny, który wtargnął na murawę w trakcie meczu. Wkrótce w ruch poszły race, hukowe petardy i stadionowe siedziska.
W trakcie meczu pseudokibice zasiadający na sektorach gospodarzy próbowali przedostać się do sektora gości, jednakże dzięki szybkiej reakcji ochrony obiektu, nie doszło do starcia pomiędzy kibicami obu drużyn. Zdewastowany został jednak stadion. Stadionowi bandyci wyrywali krzesełka na stadionie i rzucali nimi w stronę sektora gości oraz interweniujących ochroniarzy. Jeden z mężczyzn - 39-latek - został zatrzymany. Teraz tyscy kryminalni ustalają tożsamość pozostałych osób, które dopuściły się tzw. przestępstw stadionowych – podsumowuje st. asp. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowy tyskiej policji.