Wiadomości z Chorzowa

Kina boją się „Niebieskich Chacharów”

  • Dodano: 2019-11-16 07:00, aktualizacja: 2019-11-15 21:09

Film o kibicach Ruchu Chorzów to zagrożenie? Wiele na to wskazuje, bo kina boją się „Niebieskich Chacharów”. Jak informuje katowicki dziennik „Sport” instytucja Silesia Film, na wniosek Urzędu Miasta Katowice, wycofała się z organizacji premiery oraz seansu dokumentu.

Uroczysta premiera „Niebieskich Chacharów” została odwołana

„Niebieskie Chachary” to emocje, pasja wspólnota kibiców i wyjątkowa historia Ruchu Chorzów. Cezary Grzesiuk pracował na tym filmem przez ponad dekadę, wnikając w hermetyczne środowisko kibiców. Uroczysta premiera dokumentu miała się odbyć w katowickim kinie Światowid, ale wycofała się z tego, zarządzająca kinem, instytucja Silesia Film – informuje dziennik „Sport”. Taka decyzja została podjęta ze względów bezpieczeństwa, po konsultacji z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Katowice, który obawiał się konfrontacji kibiców Ruchu Chorzów i GKS-u Katowice. Dodajmy, że Silesia Film współfinansowała produkcję filmu.

- Wiele osób pracowało przy tym filmie, dobrze byłoby, aby zostały docenione zaproszeniem na premierę. Nie przypuszczaliśmy, że tak rozwinie się sytuacja. Zaskoczyło nas, że Silesia Film wycofała się nie tylko z premiery, ale nawet grania tego filmu – mówi Iwona Dąbrówka z firmy Holly Pictures, czyli dystrybutora „Niebieskich Chacharów”, cytowana przez dziennik „Sport”.

Bilety na seanse „Niebieskich Chacharów” są wyprzedane

Mimo tych trudności „Niebieskie Chachary” już pojawiły się na dużym ekranie. Pokazy specjalne odbyły się w Cinema City w Toruniu i Gliwicach. Film można było także obejrzeć w Kutnie. Wyprzedane są już bilety na listopadowe seanse w chorzowskim kinie „Grajfka”.

– Kierownik „Grajfki” obiecał nam, że film będzie grany do lutego i gdy tylko w repertuarze znajdzie się jakaś luka, będą w nią wskakiwały „Chachary”. Dziwi nas reakcja niektórych kin, bo ten film to w tej chwili „samograj”. Zachęcam kibiców do telefonowania do kin z zapytaniami o seanse. Może w ten sposób sami wytworzą sytuację, w której kina będą dochodziły do wniosku, że warto odpowiedzieć na takie zainteresowanie – dodaje Iwona Dąbrówka na łamach „Sportu”.

Dokument o kibicach Ruchu Chorzów będzie można także obejrzeć m.in. w: Bytomiu, Będzinie, Żorach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu czy... Zabrzu.

Komentarze (22)    dodaj »

  • Gyu

    Kibolom niech puszczą ten patodokument w sajonarze.

  • kinoman

    I znów jakiś znawca kina się znalazł, który siedzi wpatrzony w tele[...]erele!

12

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również