Wiadomości z Chorzowa

Śląski Ogród Zoologiczny przestrzega przed niebezpiecznymi treściami publikowanymi w sieci

  • Dodano: 2025-03-18 10:00

Śląski Ogród Zoologiczny poinformował, że w ostatnich dniach w Internecie zaczęły pojawiać się nagrania przedstawiające dzieci wchodzące na wybiegi zwierząt drapieżnych, głaszczące je, a nawet bawiące się z nimi. Chociaż filmy te wyglądają realistycznie, w rzeczywistości są w pełni wygenerowane przez AI i nie przedstawiają prawdziwych sytuacji.

Niebezpieczne treści w sieci

- Jako #ŚląskieZOO z niepokojem obserwujemy tego typu treści, ponieważ mogą one stwarzać fałszywe przekonanie, że dzikie zwierzęta są nieszkodliwe i że można do nich podejść bez konsekwencji. To bardzo niebezpieczny mit! Zwierzęta drapieżne, takie jak lwy, tygrysy czy niedźwiedzie, są i pozostaną dzikimi drapieżnikami. Nawet jeśli urodziły się w ZOO, nadal mają instynkty, które czynią je nieprzewidywalnymi i niebezpiecznymi. Ich reakcje są inne niż u zwierząt domowych – w ułamku sekundy mogą potraktować człowieka jako zagrożenie lub ofiarę. Wyobraźmy sobie, co mogłoby się stać, gdyby dziecko, wierząc w to, co widzi w internecie, próbowało przejść przez ogrodzenie i podejść do dzikiego zwierzęcia. W takich sytuacjach tragedia może wydarzyć się w mgnieniu oka bez szansy na ratunek - informują pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.

Dzikie zwierzęta to nie maskotki

Pracownicy Śląskiego Ogrodu Zoologicznego apelują także o pilnowanie swoich dzieci podczas wizyty w ZOO. Nawet jeśli barierki i ogrodzenia wydają się solidne, jedno nieostrożne zachowanie może doprowadzić do tragedii. Rozmawiajcie z dziećmi o tym, co widzą w Internecie! Wytłumaczcie im, że nie wszystko, co wygląda realistycznie, jest prawdą. Nie pozwalajcie dzieciom próbować naśladować internetowych nagrań! W rzeczywistości skutki takiego zachowania mogą być śmiertelnie groźne.

Dzikie zwierzęta to nie maskotki. To potężne i nieprzewidywalne istoty, którym należy się szacunek, ale także ostrożność.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również