Wiadomości z Chorzowa

Stadion przy ulicy Cichej 6 — 90-letnia historia ikonicznego obiektu! 

  • Dodano: 2025-06-27 17:45

Cicha 6 to sportowy symbol Chorzowa - to tutaj przez prawie 90 lat swoje domowe spotkania rozgrywał lokalny Ruch Chorzów.  Legendarny stadion, którego otwarcie miało miejsce w 1935 roku, był miejscem, dostarczającym sympatykom Niebieskich wielu wspaniałych chwil, jednak obecnie nie spełnia już swojej roli, zmuszając klub do zmian na tej płaszczyźnie. W sobotę, 28 czerwca odbędzie się oficjalne pożegnanie z obiektem, po którym ma nastąpić pierwszy etap prac rozbiórkowych. W tym ważnym dla klubu czasie warto przypomnieć sobie, jak wyglądała historia ikonicznego obiektu! 

1 lipca 1934 roku — wtedy wszystko się zaczęło! 

Chorzowski klub powstał w 1920 roku w gminie, która ówcześnie nosiła nazwę Hajduki Wielkie. W najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował po 7 latach od rozpoczęcia działalności - w 1927 roku, pierwsze mistrzostwo kraju natomiast zdobył w 1933 roku i to właśnie ono z perspektywy dzisiejszej historii może być uznane za przełomowe. Pierwsze spotkania na początku swojej piłkarskiej działalności Ruch rozgrywał... na targowisku, znajdującym się między dzisiejszymi ulicami Farną oraz Wrocławską. Chwilę później przenieśli się na słynną Kalinę, gdzie swoje mecze organizował niemiecki klub Bismarckhutter Ballspiel-Club, połączony w 1923 roku z Ruchem Wielkie Hajduki. Stadion na Kalinie, noszący przydomek "Hasiok", wyposażony był w żużlową nawierzchnię dodatkowo pokrytą popiołem, ponadto był obiektem niewymiarowym, co pod koniec lat 20. XX wieku przysporzyło drużynie wielu problemów. Zarząd I ligi nie udzielił Niebieskim licencji na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej na swoim obiekcie, więc drużyna musiała gościć na murawach katowickich klubów, nie posiadając na dobrą sprawę własnego stadionu, zmuszając zarząd do jego późniejszej przebudowy. 

Pomimo ukończonych prac remontowych murawa "Hasioka" wciąż zostawiała wiele do życzenia, co nie uszło uwadze władzom gminy Wielkie Hajduki, które po uzyskaniu przez Ruch pierwszego krajowego mistrzostwa, podjęły decyzję o budowie całkowicie nowego stadionu. Pracę ruszyły 1 lipca 1934 roku i zostały ukończone w zaledwie rok, pozwalając 29 września 1935 roku na rozegranie inauguracyjnego spotkania z Wartą Poznań!

Duma lokalnych kibiców — chorzowski stadion był najnowocześniejszym obiektem w Polsce 

Świeżo wybudowany stadion Niebieskich, uważany był w całym kraju za najnowocześniejszy obiekt piłkarski, mogący dodatkowo pomieścić 40-tysięcy widzów. Dla wszystkich sympatyków klubu był on powodem do dumy, którą potęgowały odnoszone przez Ruch sukcesy. Premierowy mecz rozegrany z Wartą Poznań przyciągnął na stadion ogromną publiczność i zakończył się wynikiem 1:1, po bramkach Fryderyka Scherfke dla drużyny przyjezdnych oraz Edmunda Malcherka dla Ruchu Chorzów. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej obiekt przy obecnej Cichej 6, był świadkiem aż czterech tytułów mistrzowskich - w 1934, 1935, 1936 oraz 1938 roku. 

W trakcie II wojny światowej stadion uległ zniszczeniu. Zaorano murawę, naruszono konstrukcję, zniszczono symbol przedwojennej potęgi Chorzowa. Z trudem rozpoczęto prace remontowe, które pozwoliły na powrót piłkarskich emocji dopiero w 1948 roku, kiedy to w ramach ligowych zmagań do miasta przyjechała Garbarnia. 

Niestety nadeszła wojna, front szybko przetoczył się przez Śląsk i nastał 1945 rok. Wały zostały stratowane, murawa zaorana i oczywiście nie prowadzono żadnych prac konserwacyjnych. To był cień stadionu, który przekazano do użytku. Rozpoczęto zatem prace modernizacyjne. Pojemność wzrosła z 16.000 do 20.000. Pierwsze ligowe spotkanie po wydarzeniach wojennych na Cichej odbyło się w 1948 roku, a "niebiescy" wygrali z Garbarnią 1:0. - czytamy na stronie internetowej Ruchu Chorzów

Remont z prawdziwego zdarzenia został przeprowadzony na początku lat 60. XX wieku. Odświeżono murawę, przebudowano również trybuny. Limit miejsc powiększył się do zawrotnych 41 tysięcy! Zdecydowano się również na ogromny krok w przód, podejmując decyzję o zamontowaniu sztucznego oświetlenia, które pojawiło się przy Cichej w 1968 roku. W międzyczasie od zakończenia II wojny światowej Niebiescy wciąż święcili triumfy, 5-krotnie zdobywając tytuł mistrza Polski (1951, 1952, 1953, 1960, 1968) oraz dokładając do tego pierwszy w swojej historii Puchar Polski! (1951 rok) 

Zegar "Omega", czyli nieodłączny element obiektu przy Cichej 

Jednym z elementów stadionu przy Cichej 6, który na zawsze zapisał się w świadomości lokalnych kibiców, jest szwajcarski chronometr "Omega". Jego twórcy już pod koniec lat 20. rozpoczęli dzielenie się swoimi zegarami boiskowymi z najpopularniejszymi polskimi ekipami. Chronometr cechowała wyjątkowa dokładność oraz wysoka odporność na zmienne warunki atmosferyczne, zatem w idealny sposób wpisywał się w specyfikę potrzeb klubu piłkarskiego. Tuż przed wojną w wyniku głosów oddanych w plebiscycie magazynu "Raz, Dwa, Trzy", czytelnicy wskazali, że podobny zegar powinien trafić na chorzowski stadion, gdzie znajdował się zaledwie przez 3 miesiące. 

W 1939 roku czytelnicy gazety "Raz, Dwa, Trzy" wybrali chorzowski Ruch. "Omegę" ustawiono na przeciw trybuny. Na stadionie gościła zaledwie 3 miesiące po czym wybuchła II wojna światowa. Opiekun zegara, Augustyn Ferda z narażeniem życia przechował go i ujawnił, gdy Ruch wrócił na własny stadion. - czytamy na stronie Ruchu Chorzów

Omega stała się legendarnym symbolem niebieskiego stadionu. Nawet, gdy jej mechanizm przestał działać, ze względu na poważne awarie, nie zniknęła ona z obiektu, wciąż będąc uczestnikiem oraz świadkiem piłkarskich występów Ruchu. W 1979 roku w jej miejscu pojawił się zegar elektroniczny "Elektromontażu", który pełnił jej rolę, aż do 75-lecia klubu oraz własnej awarii, kiedy to podjęto decyzję o naprawie Omegi, która funkcjonowała do 2009 roku. Nieodłączna część stadionu powróciła jeszcze raz - w 2015 roku podczas swojego 80-lecia oraz meczu z Legią Warszawa, pełniąc najważniejszą funkcję na stadionie. 

Podłożona bomba i obowiązkowy remont

W 1993 roku doszło do kuriozalnej sytuacji. Podczas meczu Ruchu Chorzów z Widzewem Łódź ogłoszono fałszywy alarm bombowy. W trakcie przeszukiwań trybuny, nie odnaleziono, co prawda ładunków wybuchowych, ale zwrócono uwagę na wiele problemów związanych z bezpieczeństwem, które musiały być natychmiastowo rozwiązane. Rozpoczęcie prac poskutkowało zamontowaniem pierwszych miejsc siedzących na trybunie głównej, jednak przez kolejne lata stan techniczny obiektu nie ulegał poprawie. Zmiana zaszła dopiero w 2002 roku, kiedy to zainstalowano system nowoczesnych bramek i kas oraz dołożono blisko 1 700 nowych krzesełek. Kolejne remonty zostały przeprowadzone w 2004 roku, po skandalicznych scenach z meczu pomiędzy Ruchem Chorzów a ŁKSem Łódź. Skupiono się wówczas na zamontowaniu kolejnych miejsc siedzących, poprawiających komfort użytkowania stadionu. 

 Następny remont obiektu wymuszony został po krwawych burdach z maja 2004 roku. Do 8700 wzrosła liczba plastikowych siedzisk na sektorach oraz na Trybunie Górnej zainstalowano dodatkowo 80 krzesełek. Pojemność Trybuny Górnej i Dolnej wzrosła do 1300 miejsc. Modernizację stadionu finansował Urząd Miasta. Ponadto wykonano szereg prac kosmetycznych m.in. wykonano nowy przejazd na murawę i rozebrano niesprawny zegar "Elektromontażu".  - czytamy na stronie Ruchu Chorzów. 

Konieczność "wyprowadzki" i nowy stadion dla Chorzowa

Od kilkunastu lat w przestrzeni publicznej poruszany jest temat nowego stadionu w Chorzowie. Kwestia ta wzbudza wiele emocji wśród sympatyków klubu, którzy chcieliby móc śledzić zmagania ukochanego Ruchu na nowoczesnym obiekcie sportowym. Inwestycja wielokrotnie była odkładana z różnych powodów, głównie tych finansowych. W 2023 roku w wyniku uszkodzeń jednej ze "świeczek" Ruch musiał opuścić swój stadion. Istniało realne zagrożenie zawalenia się masztu oświetleniowego, który w rezultacie został zdemontowany razem z pozostałymi świeczkami. W tym okresie Ruch rozgrywał swoje spotkania na obiekcie Piasta Gliwice, z którego przeniósł się na Stadion Śląski. W "Kotle Czarownic" Niebiescy oraz jego sympatycy przeżyli wiele emocjonujących chwil, m.in ustanawiając rekordy frekwencji w polskiej piłce klubowej w XXI wieku, dokonując tego 22 lutego 2025 roku w meczu z Wisłą Kraków ( 53 tys. widzów) i wcześniej 20 kwietnia 2024 roku w meczu z Widzewem Łódź (50 tys. widzów), czy rozgrywając mecze w ramach PKO BP Ekstraklasy po wielkim powrocie. 

Pożegnanie 

W sobotę 28 czerwca odbędzie się pożegnanie stadionu. Po 90 latach powtórzy się legendarna już historia - do Chorzowa przyjedzie Warta Poznań, aby po raz ostatni z piłkarzami Ruchu oraz jego sympatykami rozegrać spotkanie na obiekcie przy ulicy Cichej 6. W późniejszym czasie nastąpi rozbiórka obiektu, która z powodu niedawnych wichur już się rozpoczęła - musiano awaryjnie rozebrać fragment poszycia dachu, jednak pożegnalne wydarzenie nie jest w żaden sposób zagrożone. 

Obiekt przy ulicy Cichej 6 na zawsze pozostanie w pamięci kibiców Ruchu Chorzów, jako pierwszy dom ich ukochanego klubu. Wszystkim sympatykom pozostaje czekać na kolejne informacje dotyczące budowy nowego domu dla "Niebieskich".

Stadion przy ulicy Cichej 6 — 90-letnia historia ikonicznego obiektu!  / fot. Ruch Chorzów

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również