Po audycie w miejskiej spółce wodociągowej prezydent Szymon Michałek uderza w swojego poprzednika. Rykoszetem dostał też prezydent sąsiedniego miasta. W tle deweloper.
Szykuje się chorzowska afera wodociągowa?
Kilka dni temu na profilu Szymona Michałka pojawiło się nagranie dotyczące wyników pierwszego z audytów w miejskich spółkach. W filmie wspomniał on o możliwości dopuszczenia się pewnych nieprawidłowości, a nawet przestępstwa, w związku z prowadzonymi niedawno inwestycjami. Jest tam kilka ciekawych informacji.
Mamy już pierwszy audyt z sobą, w wodociągach. Dosyć obszerny materiał, który, nie będę ukrywał, jest dosyć druzgocący. Audyt wykazał, że koszty wykupu w umowach pomiędzy spółką wodociągową, a deweloperami były w niektórych przypadkach rażąco zawyżone. W lipcu 2023 roku doszło do podpisania umowy na najdroższy w historii spółki wodociągowej wykup sieci wodno-kanalizacyjnych. W zasadzie powinniśmy się z tego faktu cieszyć, gdyby nie jeden szkopuł. Niestety, starano się przerzuć na wodociągi koszty budowy osiedla mieszkaniowego. I w tym zawarte były koszty niekwalifikowane, jak budowa drogi dojazdowej, opłacenie specjalisty, m.in. od nietoperzy, płazów czy też węży, budowa ogrodzenia, czy też opłacenie ochrony. - słyszymy
W dalszej części nagrania prezydent Szymon Michałek zastanawia się nad zakupami byłego prezydenta Chorzowa u dewelopera.
Zastanawia mnie również, jaki związek w powyższym ma fakt, że we wcześniejszych latach - 2019, 2020 - na innych budowach tegoż samego dewelopera, były prezydent Chorzowa, pan Andrzej Kotala oraz były prezes wodociągów pan Bartosz Satała, wykupywali od tego dewelopera lokale mieszkalne. - dodał Szymon Michałek.
Jedną z konsekwencji tego audytu jest fakt, że zarząd spółki zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
Pod wpisem i filmem pojawiło się sporo komentarzy od mieszkańców, w dużej mierze zadowolonych z podjętych działań.
Brawo! Ujawniać patologie poprzedniej władzy! Niestety jeszcze niejednego kota w worku Pan Prezydent odkryje. Szacun za kontakt z mieszkańcami! Alleluja i do przodu! - napisał pan Rafał.
Wysłaliśmy zapytanie do chorzowskiego magistratu z prośbą o treść audytu i zawiadomienia. Ten odesłał nas do wodociągów. Czekamy na odpowiedź spółki.
Andrzej Kotala komentuje
Do kwestii niedawnego audytu i rewelacji przedstawionych przez Szymona Michałka odniósł się na łamach prasy jego poprzednik, Andrzej Kotala.
W rozmowach z Dziennikiem Zachodnim i Wyborczą określił doniesienia jako
“stek insynuacji i pomówień”
Wspomniał też, że inwestycje, o których mowa były realizowane na terenie innego miasta - Świętochłowic, a samą inwestycję opiniowali i zatwierdzali także zasiadający w zarządzie / radzie nadzorczej spółki: Daniel Beger i Sławomir Pośpiech, prezydent i wiceprezydent Świętochłowic.
Daniel Beger w komentarzu dla katowickiej Wyborczej powiedział, że jest zdegustowany całą sytuacją. Wspomniał też, że widział roboczą wersję audytu i miał do niej wiele uwag.
Warto przypomnieć, że chorzowskie wodociągi, to tak naprawdę spółka, za którą odpowiadają dwa miasta, a jej pełna nazwa brzmi: Chorzowsko - Świętochłowickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o.. Szymon Michałek prawdopodobnie nieświadomie uderzył pośrednio w swojego kolegę po fachu. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to miało polityczne skutki.