Wiadomości z Chorzowa

Wandale zniszczyli obiekty użytku publicznego w Chorzowie

  • Dodano: 2024-08-13 07:45, aktualizacja: 2024-08-13 08:24

Wandalizm to jeden z problemów z jakimi spotyka się przestrzeń publiczna Chorzowa. W ostatnim czasie zdewastowano wiele elementów mienia miejskiego, których naprawa kosztowała nie małe pieniądze.

Zniszczenia przedmiotów publicznych

Mienie publiczne to rzeczy, które są udostępnione do użytku przez całe społeczeństwo. Są to np. ławki, lampy czy drogi. Niestety nie każdy człowiek szanuje to co jest wspólne. Wielokrotnie w przestrzeni naszego miasta wandale dokonują wielu zniszczeń mienia. Aby móc przywrócić dawną świetność danego przedmiotu, miasto musi wykorzystać środki miejskie do pokrycia opłat naprawczych.

Urząd Miasta opublikował przykładny zniszczeń, które miały miejsce w ostatnim czasie: 

Niszczenie nasadzeń

  • Wiosną miasto posadziło 60 drzew w pasach zieleni przy różnych ulicach, w tym przy ul. Żwirki i Wigury. Niestety, aż 8 z nich zostało celowo zniszczonych – korony drzew odcięto, co przyniosło straty w wysokości 6 240 zł.
  • Na rynku wielokrotnie niszczono kwiaty, co wiązało się z kosztami ponownego nasadzenia – 4 320 zł.
  • Palikowanie drzew na parkingu przy ul. Sienkiewicza musiało być wykonane dwukrotnie, co kosztowało 540 zł.
  • Niszczenie nowych rabatek to kolejny wydatek – około 1 200 zł za każdą odnowę.

Drobna infrastruktura

  • W Parku Róż została podpalona kabina WC, co kosztowało miasto 8 000 zł i spowodowało wypowiedzenie umowy na toaletę.
  • Zniszczenie podświetlenia budynków przy ul. Jagiellońskiej – koszt naprawy to 14 769 zł.
  • Zniszczenie sterowni systemu wodnego w Parku Róż – koszt naprawy to 19 607 zł.
  • Niszczenie ławek – każda naprawa kosztuje około 200 zł.

Malowidła i naklejki

  • Niszczące elewacje, małą architekturę i słupy oświetleniowe

Odpady

  • Pozostawiane w przypadkowych miejscach, jak ostatnio na ul. Żeromskiego.

Komentarze (5)    dodaj »

  • Jacek

    Nawet kamera na Żeromskiego nie uchroniła od kolejnego podrzucenia śmieci. A co do naklejek wszelakich...Może w końcu zrobicie coś z firmami oferującymi "pozyczki"?Potrafią obkleić wszystko co możliwe. Przecież są tam dane firmy jak adres czy telefon.

  • Anna

    Na placu Mickiewicza na kwiatkach dziewczynki kocyki rozkładały

  • Maryla

    Myślę, że rzeczywiście sam prezydent powinien zareagować. Te sprawy wandalizmy winny być stale poruszane. To jest pewna grupa, która czuje się bezkarna. Przykre!

  • Nie dla kiboli

    Wątpliwe :( sytuacja raczej beznadziejna

  • SH

    UM pisze o wlepkach, śmiechu warte, a wystarczyłoby pójść do prezydenta Michałka i powiedzieć mu żeby przekazał kibicom i kibolom, że już tak nie wolno robić bo on jest prezydentem.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również