W Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2020 – 2024 na budowę nowego stadionu Ruchu Chorzów miasto nie przewidziało żadnych środków, a pozwolenie na jego budowę wygasa już w lutym. W ramach tego pozwolenia miał być modernizowany klubowy budynek, ale prace mają się rozpocząć dopiero w przyszłym roku.
Budowa nowego stadionu Ruchu Chorzów była obiecywana od lat i wielokrotnie przekładana. Ostatecznie w październiku ubiegłego roku prezydent Chorzowa Andrzej Kotala stwierdził, że miasta obecnie nie stać na taką inwestycję.
- Po ostatnich zmianach ustawowych wpływy do budżetu miast będą mniejsze o około 20-25 mln złotych, a dodatkowo musimy znaleźć pieniądze na podwyżki płacy minimalnej i cen energii. Mamy problem z uzyskaniem finansowania na budowę całości obiektu. Nie ma możliwości, żebyśmy w tej sytuacji budowali obiekt tak jak było wcześniej planowane – tłumaczył w październiku prezydent.
Modernizacja budynku klubowego Ruchu Chorzów także się opóźni
Andrzej Kotala podkreślał wtedy, że miasto nie rezygnuje z budowy stadionu, a inwestycja ma ruszyć w ograniczonym zakresie, tak aby nie utracić pozwolenia na budowę, które jest ważne do lutego 2020 r. Mowa była o modernizacji budynku klubowego, ale okazuje się, że na razie nic z tego nie będzie.
- Aktualizujemy program funkcjonalno-użytkowy budynku klubowego, co jest uzgadniane z aktualnym zarządem Ruchu Chorzów. Kolejnym etapem będą prace projektowe. (...) Budowa budynku klubowego jest na liście inwestycji do realizacji w najbliższym czasie (projekt w 2020, budowa w roku następnym). Jeśli pozwolenie wygaśnie, to będziemy ją prowadzić w ramach nowego pozwolenia – informuje Kamil Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Chorzów.
Rzecznik dodał, że jeszcze w tym roku rozpocznie się budowa innego budynku klubowego – zaplecza socjalnego na Kresach, a miasto wspiera Ruch Chorzów m.in. poprzez pieniądze przekazywane na promocję Chorzowa poprzez sport.
To koniec marzeń o nowym stadionie Ruchu Chorzów?
Dziś można więc uznać, że pozwolenie na budowę nowego stadionu dla czternastokrotnych Mistrzów Polski wygaśnie i chyba tylko najwięksi optymiści liczą, że taka inwestycja ruszy w najbliższych latach.
- Ile jest warte słowo pana Andrzeja Kotali? Nic. Pozwolenie na budowę stadionu straci ważność za kilka dni. Kolejne kłamstwo wyszło na jaw. Dla mieszkańców niezainteresowanych stadionem jest to o tyle istotne, że jeśli ten człowiek kłamie na każdym kroku, to jaką mają pewność że dobrze zarządza miejską kasą? - komentował w mediach społecznościowych Szymon Michałek, były kandydat kibiców na prezesa Ruchu Chorzów.
Projekt nowego stadionu Niebieskich powstał w 2013 roku.