Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała wyniki II tury głosowania. Zliczono już głosy ze 100 proc. obwodów. Andrzej Duda uzyskał 51,03 proc. głosów a Rafał Trzaskowski - 48,97 proc. Frekwencja wyniosła 68,18 proc.
Państwowa Komisja Wyborcza o ostatecznych wynikach drugiej tury wyborów prezydenckich poinformowała na konferencji w poniedziałek wieczorem.
Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich 2020
Jak przekazał, przewodniczący PKW Sylwester Marciniak, Andrzej Duda zdobył 51,03 procent głosów. Zagłosowało na niego 10 440 648 wyborców. Rafała Trzaskowskiego poparło 48,97 procent głosujących, co oznacza, że zdobył 10 018 263 głosów.
Z danych przekazanych przez PKW wynika, że różnica między kandydatami wyniosła 422 385 głosów.
Prezydent Duda najwięcej głosów zdobył w sześciu województwach. Są to:
- małopolskie z wynikiem 59,75 proc.;
- podkarpackie - 70,92 proc.;
- lubelskie - 66,31 proc.;
- podlaskie - 60,14 proc.;
- łódzkie - 54,46 proc.
- i świętokrzyskie z wynikiem 64,41 proc.
Z kolei Rafał Trzaskowski zwyciężył w dziesięciu województwach:
- w zachodniopomorskim - 58,76 proc.;
- lubuskim - 59,80 proc.;
- dolnośląskim - 55,39 proc.;
- opolskim - 52,64 proc.;
- śląskim - 51,01 proc.;
- warmińsko-mazurskim z wynikiem 53,16 proc.;
- pomorskim - 59,84 proc.;
- kujawsko-pomorskim - 53,23 proc.;
- wielkopolskim - 54,92 proc.
- i w mazowieckim, gdzie uzyskał 51,31 proc. poparcia.
Rekord frekwencji w wyborach prezydenckich w XXI wieku
Szef PKW Sylwester Marciniak podczas wieczornej konferencji prasowej podał, że oddano 20 635 635 głosów. Tym samym ostateczna frekwencja wyniosła 68,18 proc. Komisja przekazała też, że w drugiej turze oddano 177 724 głosy nieważne, co stanowi 0,86 procent.
Sędzia Marciniak, odnosząc się do dużej frekwencji, powiedział na konferencji, że "wybory okazały się zwycięstwem wszystkich obywateli Polski".
- Dziękujemy przede wszystkim milionom wyborców, którzy mimo pandemii i okresu wakacyjnego udali się do lokali wyborczych oraz przesłali pakiety wyborcze i ustanowili rekord frekwencji w wyborach prezydenckich w XXI wieku - dodał.