Wczoraj w godzinach popołudniowych w chorzowskim Parku Róż ujawniono zwłoki mężczyzny. Jak się okazało, był to zaginiony 76-letni mieszkaniec Chorzowa. Przyczyny śmierci wyjaśni sekcja zwłok.
Tragiczny finał poszukiwań 76-letniego mieszkańca Chorzowa
W niedzielę 12 lutego około godziny 15:50 w Parku Róż w Chorzowie jedna z przechodzących osób natknęła się na niepokojący widok. W znajdującym się tam stawie dostrzeżono ludzką sylwetkę i niezwłocznie zaalarmowano służby. Niestety, poszukiwania zaginionego 76-letniego mieszkańca Chorzowa zakończyły się tragicznie.
– Zgłoszenie było od przechodnia, który zauważył sylwetkę przypominającą człowieka w jednym ze stawów. Na miejsce zostały skierowane służby, w tym straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Jak się okazało, to był ten mężczyzna, którego poszukiwaliśmy od ubiegłej soboty – powiedział mł.asp. Karol Kolaczek, zastępca oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
76-letni mieszkaniec Chorzowa wyszedł z domu w sobotę 4 lutego około godziny 9:30 z zamiarem udania się do Jeleniej Góry. Niestety, nigdy tam nie dotarł i nie nawiązał kontaktu z rodziną, która zgłosiła jego zaginięcie.
Przyczynę śmierci 76-latka wyjaśni sekcja zwłok.