Na rynku nieruchomości od pewnego czasu zagościła stabilizacja. Z tego względu coraz więcej osób jest zainteresowanych kupnem mieszkania. Widać to w Chorzowie, ale i innych miastach na Śląsku czy w Polsce. Choć w dużej mierze popyt wpływa na ceny, to na razie nic nie wskazuje na to, by ceny znów miały poszybować w górę. Jak Chorzów wygląda na tle innych miast naszego województwa? Gdzie jest najdrożej, a gdzie można kupić tańsze mieszkanie?
Jak kształtują się ceny mieszkań w Chorzowie na tle innych miast śląskich?
Zainteresowanie kupnem mieszkania w Chorzowie jest duże już od wielu lat, a to ze względu na bliskość od stolicy województwa. Oczywiście Katowice są najdroższym miastem na Śląsku, bo ceny tutaj kształtują się na poziomie ponad 11 000 zł za m2, to Chorzów mocno nie odbiega od stolicy. Za m2 trzeba średnio zapłacić ponad 9 000 zł, co na tle całej Polski jest ponad średnią. Wchodząc na stronę https://www.domiporta.pl/mieszkanie/sprzedam/slaskie/chorzow, można sprawdzić, które lokalizacje są najdroższe, a gdzie można kupić atrakcyjne mieszkanie znacznie taniej niż podana średnia. Skoro już o tym wspomnieliśmy, to trzeba pamiętać, że ceny są determinowane zainteresowaniem. Im większy popyt na mieszkania w konkretnym obszarze, tym ceny rosną i odwrotnie.
Porównywalne ceny z Chorzowem za m2 są w Bielsku-Białej i Gliwicach. Taniej jest w Częstochowie, Sosnowcu czy Bytomiu. W tym ostatnim mieście cena za m2 lekko przekracza 5 000 zł. Różnica jest zatem dość spora, jeśli chodzi o najdroższe i najtańsze mieszkania. Jeszcze taniej jest w Rudzie Śląskiej, gdzie cena za m2 kształtuje się trochę powyżej 4 700 zł.
Gdzie można kupić tańsze mieszkania na Śląsku?
Skoro Chorzów należy do jednych z najdroższych miast na Śląsku, to odpowiedź jest prosta, bo praktycznie w większości miast ceny za mieszkanie będą niższe. Jeśli jednak chodzi o atrakcyjne, a jednocześnie w dobrym standardzie nieruchomości, to warto rozważyć oferty z miast takich jak Rybnik czy Zabrze. W obu przypadkach cena nie przekracza 6 000 zł za m2. Mieszkania na sprzedaż w Jaworznie są nieco droższe, gdyż za m2 trzeba zapłacić ponad 6 200 zł. Nie jest to duża różnica, a lokalizacja może wielu osobom przypaść do gustu. Wcześniej wspomniana Ruda Śląska i Bytom też są tanie, ale nie zawsze o cenę chodzi.
Trzeba też pamiętać, że podane ceny są średnimi i najczęściej dotyczą mieszkań z rynku pierwotnego. Nawet jeśli Chorzów należy do jednych z najdroższych miast, to nie oznacza, że nie można kupić tu nieruchomości w atrakcyjnej cenie. Jeśli komuś zależy stricte na Chorzowie, to warto pomyśleć o kupnie mieszkania w kamienicy lub na obrzeżach, ale też dobrym wyborem będzie nieruchomość do remontu, którą można zaaranżować wedle własnego uznania. Czasami można też trafić na okazję, bo ktoś natychmiast musi sprzedać mieszkanie i z oczywistych względów cena będzie niższa niż średnia.
Które z miast śląskich są najdroższe?
Wiemy już, że najdroższe są Katowice, ale nie oznacza to wcale, że w Bytomiu czy w Jaworznie nie można kupić mieszkania w średniej cenie oscylującej wokół cen katowickich. Wszystko zależy od standardu nieruchomości, jej lokalizacji czy udogodnień. Jeśli ktoś decyduje się na mieszkanie z rynku pierwotnego, to deweloperzy oferują różny standard, w tym mieszkania premium. Warto porównać oferty, wchodząc na stronę https://www.domiporta.pl/mieszkanie/sprzedam/slaskie/katowice. Można zobaczyć, dlaczego niektóre z mieszkań są tanie, a inne kosztują bardzo dużo. Wysokość cen jest uzależniona od osiedla, na którym znajduje się mieszkanie. Oczywiście dostępność infrastruktury w postaci parkingów, monitoringu, dróg i budynków użyteczności publicznej wpływa na koszt nieruchomości.
Wracając jednak do najdroższych miast na Śląsku, to warto jeszcze wspomnieć o Tychach, w których cena za m2 jest wyższa niż średnia na Śląsku. Jaka jest ta średnia? Jest to kwota za m2 wynosząca nieco ponad 8 100 zł. Takich miast nie jest dużo, ale w mniejszych bądź cieszących się niższym zainteresowaniem miastach ceny są dużo poniżej średniej. Na pewno wybierając mieszkanie, należy uwzględnić nie tylko cenę za m2, ale przede wszystkim własną wygodę. Bliskość do pracy czy szkoły przełożą się na walory, którymi będziemy się cieszyć na co dzień.