Z zoo skradziono pytony królewskie. Oba były zaczipowane

Czas czytania: 1 min.

 

Do śląskiego zoo zawitał w sylwestra "gość". I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym dniu ogród zoologiczny był zamknięty dla zwiedzających, a ów osobnik nie wszedł do zoo bramą, tylko… przez ogrodzenie, obok bramy, po czym skierował się prosto do Egzotarium.
 
 
Tam, wykorzystując sylwestrowe huki i strzały, wybił dwie szyby i z jednego z terrariów ukradł dwa pytony królewskie, a na ich miejsce podrzucił dwa pospolite zaskrońce.
 
Poczucie humoru włamywacza nie szło chyba jednak w parze z jego sercem do zwierząt, bowiem wynoszenie zimnokrwistych gadów na mróz mogło okazać się fatalne dla ich zdrowia i życia.
 
Ze względu na fakt, że oba węże były zaczipowane, uprzejmie prosimy potencjalnych nabywców o zwracanie uwagi na pochodzenie zakupywanych gadów. Dochodzenie w sprawie przestępstwa prowadzi Komenda Policji w Chorzowie, do której należy zgłaszać wszelkie przypadki podejrzenia co do włamywacza lub węży.

Tagi:

Policja
Sylwia Molenda
Źródło: Park Śląski

Dodaj komentarz

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe