Rebel Garden ma już dwa lata. Parkowa klubokawiarnia rozwija skrzydła
Czas szybko leci. Pamiętam, jak dwa lata temu otwierali Rebel Garden. Myślałem sobie, że dziwna lokalizacja, za duża konkurencja, zbyt niszowe pomysły. Podejrzewałem, że sama idea: stworzenie miejsca, gdzie z jednej strony bezpłatnie posłuchasz muzyki, obejrzysz wystawę, spotkasz fajnych ludzi, a z drugiej w specjalnym pomieszczeniu przewiniesz dziecko – choć bez wątpienia szczytna i na pewno godna pochwały – może nie wystarczyć. Bardzo się wtedy pomyliłem.
W połowie stycznia tego roku odwiedzam więc Rebel Garden. Sprawdzam, co u Darka Zalegi. To on wpadł na pomysł otwarcia, tuż przy bramie śląskiego zoo, klubokawiarni z prawdziwego zdarzenia. Udało się dwa lata temu. Organizator przedsięwzięć kulturalnych pokazuje mi fotografie z kilkudziesięciu imprez. I tłumaczy, że tylko w zeszłym roku zorganizowano ich 114. Mówi o wsparciu żony i innych osób, które pomogły.
– Nigdy nie interesowało nas prowadzenie tradycyjnego lokalu gastronomicznego – podkreśla. – Prowadząc poprzedni klub i działając w różnych stowarzyszeniach, angażowaliśmy się w różne przedsięwzięcia o charakterze kulturalnym. Pomyśleliśmy, że dobrze byłoby stworzyć takie miejsca w Parku i organizować w nim różne niesztampowe, ale przede wszystkim nieodpłatne wydarzenia.
Miś i bliskie podróże
Zalega opowiada o zrealizowanych imprezach. Widać, że jest z nich dumny. Wymienia m.in. Festiwal Ciekawych Świata im. Alfreda Szklarskiego oraz Festiwal Podróży Bliskich, który ukazywał zapomniane lub mało znane atrakcje naszego regionu, ciekawostki etnograficzne i nowe świeckie tradycje. Właśnie dzięki takim niestandardowym przedsięwzięciom – jak zaznacza mój rozmówca – Rebal Garden kojarzy się z rozrywką na poziomie, niestandardową, taką, której nikt inny nie wymyśli. I dokładnie, kiedy wypowiada te słowa, przypominam sobie o ogromnym tekturowym misiu, który stanął latem przed lokalem z okazji przeglądu filmów Stanisława Barei. I pytam gospodarza lokalu o reakcje ludzi.
– Łatwo przyzwyczaili się do zróżnicowanej oferty kulturalnej. Uczestniczą w wystawach, spotkaniach dyskusyjnych, koncertach. Oferta trafia do odbiorców w różnym wieku. I o to nam chodziło – mówi Zalega.
Przypomina klimat czeskich bajek z okazji Dnia Dziecka, teatrzyk kukiełkowy na imprezie opolskiej, i zapewnia, że klubokawiarnia – m.in. właśnie dzięki sterylnemu pomieszczeniu do przewijania niemowląt – jest przyjazna rodzinie.
Jugosłowiańskie potrawy
Nieśmiało zaglądam do menu. Darek Zalega poleca piwo. Wybór jest podobno największy w promieniu kilku kilometrów – ponad pięćdziesiąt rodzajów i gatunków. Wśród lanych jest m.in. bardzo rzadko spotykane jagodowe. Do piwa serwowane są, wożone specjalnie z Karwiny, czeskie sery. Można też skosztować swojskich ciast: serników, makowców, szarlotki. Do tego wszystko, co można spotkać u konkurencji: zapiekanki, bagietki, pizza, kawa, herbata. Niejednokrotnie zdarza się, że oferta kulinarna jest uzależniona i ściśle związana z kulturalną. Przykład?
– W dwudziestą rocznicę rozwiązania Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii serwowaliśmy potrawy bałkańskie – wyjaśnia Zalega.
Pokaz w śpiworach
Plany na kolejne lata działalności imponują. Poza kolejnymi edycjami przeglądów i festiwali odbędzie się też szereg innych imprez.
– Będziemy chcieli utrzymać wydarzenia, które przyciągnęły publiczność – tłumaczy gospodarz.
Zapewnia też, że nie zabraknie nowych pomysłów. Ciekawym przedsięwzięciem ma być "Spiworowisko", czyli nocne pokazy slajdów podróżniczych, dla osób które do klubowego ogródka przyjdą ze śpiworami. W tym roku można się też spodziewać kolejnej odsłony "Szansy na Szacun", gdzie amatorzy śpiewają utwory znanych artystów. W czterech dotychczasowych edycjach klubokawiarnia gościła zespoły KAT, Hasiok, Akurat i Koniec Świata.
– Na pewno będzie też więcej koncertów folkowych- zapowiada Zalega. – Coraz lepiej układa się też nasza współpraca z instytucjami kultury. Pomagają nam m.in. z Centrum Sztuki Filmowej, Czeskie Centrum Kultury, Instytut Słowacki, Miejski Dom Kultury „Batory" -wylicza i zaprasza mnie do stolika.
Zbliża się koniec mojej pracy. Za chwilę będę mógł zamówić piwo jagodowe i czeski ser. Przy dźwiękach słowackiego folku zastanowię się, dlaczego dwa lata temu pomyliłem się aż tak bardzo.
Liczby
35 spotkań z bliskim i dalekimi podróżnikami odbyło się w zeszłym roku w Rebel Gardem
34 pokazy filmów fabularnych, animowanych i dokumentalnych przygotowała w 2012 roku klubokawiarnia
26 koncertów różnych zespołów/artystów – od ostrego grania po folk, z Polski, Czech i Ukrainy – przygotowano przy bramie śląskiego zoologicznego
12 wystaw – od obrazów po fotografie – mogli oglądać chętni w Rebel Garden
Tagi:
Park Śląski






![Uroczystość odsłonięcia Pomnika Powstańca Śląskiego [ZDJĘCIA]](https://cdn.silesia.info.pl/public-media/2025/12/main-2.jpg)










Dodaj komentarz