Dochody Chorzowa w przyszłym roku zmniejszą się o 20 mln złotych – wyliczył Związek Miast Polskich. Mniejszy budżet miasta to efekt zmian podatkowych, które wprowadza rząd PiS. Jeżeli te prognozy się potwierdzą, to zabraknie pieniędzy na kluczowe inwestycje – alarmuje skarbnik miasta, Małgorzata Kern.
Zabraknie pieniędzy na kluczowe inwestycje
Od sierpnia obowiązuje już zerowy PIT dla młodych pracowników do 26. roku życia. Na tym jednak nie koniec zmian w podatkach. Rząd PiS uchwalił projekt ustawy zakładającej obniżenie stawki podatku PIT z 18% do 17%., dwukrotnie wzrosną też koszty uzyskania przychodów - te przepisy mają obowiązywać od października. Dla pracowników to powód do zadowolenia, ale dla samorządów duży problem. Tegoroczny budżet Chorzowa to 700 mln złotych, w przyszłym roku może być o 20 mln mniejszy.
- Trzeba pamiętać, że podatki to jeden z głównych dochodów miasta – stanowią aż 25% naszego budżetu! Jeśli wyliczenia Związku Miast Polskich się potwierdzą i dochody miasta w 2020 roku zmniejszą się o 20 milionów złotych, to na pewno zabraknie pieniędzy na kluczowe inwestycje. To bardzo groźny, ale niestety – realny scenariusz – podkreśla skarbnik Chorzowa, Małgorzata Kern.
Więcej pieniędzy zostanie w kieszeni podatnika
Według Ministerstwa Finansów zerowy PIT dla młodych obejmie ponad 2 mln pracowników. Przy minimalnej pensji brutto 2 250 zł w ciągu roku pozwoli to zaoszczędzić 1,6 tys. złotych. Z obniżenia stawki PIT do 17% skorzysta 25 mln osób, zaś z podwyższenia pracowniczych kosztów uzyskania przychodów – 12 mln. Roczny zysk podatnika, który zarabia pensję minimalną wyniesie 472 zł. Eksperci podkreślają, że ważny jest bilans wprowadzanych zmian.
- W międzyczasie inne podatki są podnoszone jak np. podatek ZUS dotkliwy dla mikro przedsiębiorców, ale też cena energii, której de facto rząd jest monopolistycznym producentem. Podwyżki cen energii mogą odebrać nam radość obniżki PIT. Dlatego ważny jest bilans, czy więcej na obniżkach zyska obywatel, czy też rząd? Dla obywatela o wiele ważniejsza byłaby realizacja zapowiedzi z 2015 roku o przywróceniu przynajmniej 22 proc. stawki podatku VAT. Jest to ważne dlatego, że 23 proc. podatek VAT jest o wiele bardziej dotkliwy dla obywateli niż dotychczasowa 18 proc. stawka podatku PIT – mówił dla magazynu Bussines Insider Adam Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Dla samorządów bilans będzie niekorzystny. Według wyliczeń Związku Miast Polskich, na skutek wprowadzanych zmian w podatkach, do gmin co roku trafiać będzie o 7,2 mld złotych mniej. Za te pieniądze można wybudować 3 tys. kilometrów nowych dróg, wybudować 45 tys. nowych mieszkań komunalnych czy zapewnić miejsca w żłobkach dla ponad 500 tys. dzieci.
Pieniądze wrócą do budżetu, ale... tylko do budżetu państwa
Część z pieniędzy, które zostaną w kieszeniach podatników wróci do budżetu w postaci VAT, ale... tylko do budżetu państwa. Jednostki samorządu terytorialnego nie mają udziału w podatku od towarów i usług, a to właśnie z VAT są największe budżetowe wpływy.
- Polski samorząd (...) zasługuje na adekwatne do jego powinności wobec obywateli i osiągnięć traktowanie przez władze centralne. Wyrażamy przekonanie, że społeczności lokalne i regionalne powinny nadal aktywnie uczestniczyć w procesach rozwoju Polski. Dlatego trzeba im zapewnić odpowiednie warunki tego uczestnictwa. W przeciwnym razie grozi nam stagnacja, która obróci się także przeciwko instytucjom centralnym (...) Zahamowanie rozwoju lokalnego i regionalnego to słabsza Polska – można przeczytać w raporcie o stanie finansów Jednostek Samorządu Terytorialnego przygotowanym przez Związek Miast Polskich.
Zmiany w podatkach to nie jedyny finansowy problem Chorzowa
Zmiany w podatkach to nie jedyny finansowy problem samorządów. Jak podkreśla skarbnik Chorzowa w przyszłorocznym budżecie miasto będzie musiało znaleźć środki m.in. na podwyżki cen energii oraz na edukację, bo subwencja oświatowa pokrywa tylko 62% kosztów. Do tego dochodzą obiecane podwyżki dla pracowników oświaty, które rząd przeniósł na samorządy.
- Mam nadzieję, że rząd znajdzie rozwiązanie tego problemu i dojdzie do porozumienia z samorządami. Zgodnie z przepisami, w ślad za powierzonymi przez państwo zadaniami, samorządy muszą otrzymywać odpowiednią ilość środków na realizację tychże zadań. W przeciwnym razie może zabraknąć gminom pieniędzy nie tylko na rozwój i inwestycje, ale i na bieżące funkcjonowanie – dodaje Małgorzata Kern
Obecna sytuacja finansowa Chorzowa jest stabilna. Międzynarodowa Agencja Ratingowa „Fitch” wystawiła miastu bardzo dobrą ocenę „A”. W raporcie tygodnika „Wspólnota”, dotyczącym kondycji polskich gmin, Chorzów zajął 20 miejsce wśród miast na prawach powiatu, osiem miejsc wyżej niż rok temu. Wprowadzane zmiany mogą jednak zachwiać finansową stabilnością miasta.