Andrzej Klimowicz, ozdrowieniec i były pacjent oddziału covidowego w chorzowskim szpitalu postanowił odwdzięczyć się za pomoc medyków i zorganizował zbiórkę na zakup klimatyzacji dla lecznicy. Jak sam zdradza, spędził na oddziale covidowym sześć dni.
Inicjator zbiórki wskazuje, że jest zdrowy i zahartowany, od dawna nie chorował nawet na grypę, a jeszcze do niedawna biegał w maratonach. Niestety, i on zaraził się koronawirusem. Kiedy trafił do przejściowych kontenerów diagnostycznych w Miejskim Szpitalu w Chorzowie przy ul. Strzelców Bytomskich, było jasne, że czeka go hospitalizacja.
- Jestem zaskoczony, jak dobrze jest tu wszystko zorganizowane. Zostaję podłączony do butli z tlenem i poddany wielu badaniom, a już po trzech godzinach są wyniki, łącznie z tomografią. Mam w jednej trzeciej zajęte płuca. Zapada decyzja o umieszczeniu mnie na oddziale „covidowym” – wspomina pan Andrzej.
Podkreśla też, że do pacjentów codziennie przychodzi rehabilitant, pomaga, instruuje, a oddział funkcjonuje naprawdę niezwykle sprawnie.
- Dostaję antybiotyk i osocze ozdrowieńców, leki antywirusowe, sterydy, kroplówki. Cały czas muszę być pod tlenem. Przez trzy doby nie wolno mi wstać z łóżka, doceniam więc, że jest ono wygodne, elektrycznie sterowane, z pneumatycznym materacem przeciwodleżynowym, ufundowane przez orkiestrę z czerwonym serduszkiem – dodaje ozdrowieniec.
Po sześciu dniach udało mu się opuścić szpital. Wskazał też, że od początku planował oddać osocze, ale chciał zrobić także coś dla personelu szpitala.
- Z jednej z rozmów zapamiętuję, że bardzo obawiają się upałów. Praca w kombinezonach przy 30°C nie będzie możliwa. Przychodzi mi do głowy pomysł, by sklimatyzować oddział – wyjaśnił.
Pan Andrzej dodaje także, że rozmawiał już z dr. Jerzym Szafranowiczem, dyrektorem Zespołu Szpitali Miejskich. Deklaruje wsparcie, a z kilku wytypowanych firm klimatyzacyjnych wybrał „WASO KLIM” i skontaktował się z właścicielem. Po rozmowach okazało się, że firma podejmie się realizacji zadania i zrezygnuje z zysku.
- Wstępna wycena projektu to 61 500 zł, może jednak jeszcze ulec zmianie. Wraz z kilkoma zaprzyjaźnionymi firmami projekt ten w połowie sfinansuję. Was proszę o pomoc w zebraniu brakującej kwoty, czyli 30 750 zł. Szczegółowe rozliczenie zostanie opublikowane, a ewentualna nadwyżka w całości skierowana na podobny projekt dla oddziału „covidowej” ginekologii w Pomorskiem – wyjaśnia inicjator zbiórki.
Zrzutkę na klimatyzację można wesprzeć TU!