Po reakcji świadków mundurowi zatrzymali 26-letniego mieszkańca miasta, który chciał ukraść katalizator z zaparkowanego samochodu. Mężczyźnie śledczy udowodnili 13 podobnych kradzieży, za które usłyszał już zarzuty.
Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd
W piątek około 21.00 do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwonił mężczyzna i powiadomił, że właśnie złapał złodzieja, który chciał ukraść katalizator z zaparkowanego tam samochodu. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z chorzowskiego garnizonu, którzy zatrzymali złodzieja. Z relacji świadka wynikało, że kilka minut temu, stojąc na swoim balkonie, spostrzegł jak pewien mężczyzna, podszedł do zaparkowego samochodu i zaczął go podnosić na lewarku. Świadek, wspólnie z sąsiadem, zatrzymali mężczyznę nie będącego właścicielem samochodu, który chciał z niego skraść katalizator. Sprawą zajęli się kryminalni z chorzowskiej "dwójki". Dzięki wnikliwej analizie śladów zabezpieczonych na miejscu podobnych przestępstw, w sumie udowodnili 26-latkowi 13 takich kradzieży, za które usłyszał on już zarzuty. Teraz o jego losie zdecyduje sąd. Za przestępstwa te grozi mu nawet 5-letni pobyt w więzieniu.
Komendant Miejski Policji w Chorzowie mł. insp. dr Grzegorz Matuszek składa serdeczne podziękowania świadkom za wzorową reakcję i ujęcie złodzieja, podkreślając jednocześnie, że ich odwaga i determinacja zasługują na najwyższe uznanie.