Na Styczyńskiego i Odrowążów interweniowali w miniony weekend chorzowscy strażacy w związku z wysokim stężeniem tlenku węgla. Tylko w jednym z tych lokali była zamontowana czujka czadu.
Sezon grzewczy w pełni, a w ciągu ostatnich dni zima dała nam o sobie przypomnieć. W miniony weekend chorzowscy strażacy dwukrotnie interweniowali w związku z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla.
Wnioski online w jednym miejscu
W piątek około godz.17.30 strażacy wyjechali na ulicę Odrowążów, gdzie zadział czujnik czadu w łazience. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Na Wojciecha Styczyńskiego strażacy przyjechali w niedzielę 4 lutego około godz. 19.00 po tym, jak jeden z lokatorów mieszkania na I piętrze źle się poczuł. W tym lokalu nie było zamontowanego specjalnego czujnika. Po interwencji zdecydowano o przewiezieniu jednej osoby z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla do szpitala.
Waszym zdaniem czujniki tlenku węgla powinny obowiązkowe w każdym mieszkaniu?