Podczas przebudowy zabytkowego gmachu przy ul. Dąbrowskiego 7 w Chorzowie zniszczono pamiątkowy kamień narożny. To dewastacja – twierdzi Henryk Mercik, Miejski Konserwator Zabytków.
W zabytkowym gmachu przy ul. Dąbrowskiego 7 w Chorzowie przez lata swoją siedzibę miał Miejski Dom Kultury. Obecnie mieście się tam Centrum Integracji Międzypokoleniowej i właśnie na potrzeby tej instytucji budynek jest przebudowywany. Nadzór na tą inwestycją pełni Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Kamień narożny przypominał o przeznaczeniu zabytkowego gmachu
Jednym z elementów elewacji zabytku jest, a raczej był, pamiątkowy kamień narożny. Wmurowano go przy wejściu do budynku powyżej cokołu. Przez lata był zamalowany, ale to jedyny element z piaskowca wśród cegieł, więc projektant powinien go zauważyć – zapewnia Henryk Mercik, Miejski Konserwator Zabytków w Chorzowie.
- Byłem przekonany, że ten kamień zostanie odrestaurowany. Po oczyszczeniu dało się już zauważyć napis MTVK i początek daty. Było więc doskonale widać do czego ten kamień służy – to pamiątkowy kamień węgielny czy też narożny. Został wmurowany przy wejściu, żeby upamiętniać budowniczych gmachu i cel jakiemu służył – podkreśla konserwator.
Skrót MTVK, który można było odczytać na pamiątkowym kamieniu, oznacza Manner Turn Verein Konigshutte, czyli Męski Klub Gimnastyczny w Królewskiej Hucie. Neogotycki gmach wybudowano właśnie dla tej instytucji pod koniec 19. wieku.
Pamiątkowy kamień został nacięty szlifierką, a później zamalowany
Przekonanie konserwatora zabytków okazało się błędne. Podczas kolejnej wizyty zauważył, że pamiątkowy kamień narożny został nacięty szlifierką kątową, bo ktoś chciał go upodobnić do cegły, która jest na reszcie elewacji.
- Natychmiast zaalarmowałem kierownika budowy, który stwierdził, że to jakiś pracownik samowolnie naciął kamień. Rozmawialiśmy o tym, że trzeba tę inskrypcję odtworzyć. Wtedy było to jeszcze do uratowania – zapewnia Henryk Mercik.
Niestety pamiątkowy kamień nie został uratowany. Historyczna inskrypcja i późniejsze nacięcia zostały zalepione, a cały kamień zamalowany białą farbą.
- To dewastacja! Nie po to obiekt jest uznany za zabytek, by wszystko odmalowywać białą farbą. Tylko po to, by chronić właśnie takie elementy, takie detale – podkreśla konserwator.
Koszt przebudowy tego zabytkowego gmachu wynosi blisko 5 mln złotych.
ZOBACZCIE JAK ZNISZCZONO PAMIĄTKOWY KAMIEŃ NAROŻNY (fot. Henryk Mercik)