Fiaty 125p, maluchy, polonezy, żuki, nysy, trabanty, syrenki, wartburgi – te i wiele innych osiągnięć motoryzacji rodem z demoludów stanęło na starcie tegorocznego Złombolu pod Stadionem Śląskim. Przed uczestnikami rajdu blisko 1,5 tys. kilometrów do Kavaje w Albanii.
Trwa 16. edycja kultowego rajdu samochodowego, którego celem jest zbiórka środków dla podopiecznych z domów dziecka w całej Polsce. W tym roku, jeszcze przed startem zaplanowanym pod Stadionem Śląskim w Chorzowie, padły dwa rekordy. Do wyścigu stanęło aż 950 załóg, a Złombolowiczom udało się uzbierać ponad dwa miliony złotych! Każda załoga miała bowiem za zadanie uzbierać minimum 2022 złotych od firm i osób prywatnych, a sponsorzy mają prawo do naklejenia naklejki ze swoim logo na samochodzie.
Środki zbierane są we współpracy z Fundacją Nasz Śląsk im. gen. Jerzego Ziętka, a całość uzbieranej kwoty trafia do potrzebujących dzieci – organizatorzy nie pobierają wynagrodzenia.
Złombol 2022 ruszył spod Stadionu Śląskiego!
Kierowcy ruszyli spod Kotła Czarownic w liczącą ponad 1,5 tysiąca kilometrów trasę do Albanii, a dokładnie do miejscowości Kavaje, w której zaplanowano metę tegorocznej edycji. Kierowcy mają czas na dotarcie do 6 września. Uczestnicy rajdu mają do wyboru dwie trasy - przez Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Kosowo i Macedonię, a także przez Czechy, Austrię, Słowenię, Chorwację i Czarnogórę.
Pod Stadionem Śląskim w sobotę 3 września mogliśmy tym samym zobaczyć całą masę pojazdów produkowanych w krajach byłego bloku wschodniego. Wśród aut rodem z „demoludów” pojawiły się m.in. maluchy, fiaty 125p, klasyczne polonezy i w wersji kombi, żuki, odrestaurowane nyski, trabanty, wartburgi, Ąkody, łady a nawet mocno wiekowe syrenki. Fani dawnej motoryzacji zdecydowanie mieli sporo do podziwiania!
Zajrzyjcie do naszej galerii – zobaczyć tyle okazów komunistycznej motoryzacji w jednym miejscu to rzadkość!