Prace remontowe prowadzone przez PKP PLK między Chorzowem Batorym a Nakłem Śląskim wymusiły zamknięcie kas biletowych na stacjach w Chorzowie i Tarnowskich Górach. Zdenerwowani pasażerowie dają wyraz niezadowoleniu.
Koleje Śląskie w oficjalnym komunikacie kilka dni temu poinformowały o zamknięciu na bardzo długi czas kas biletowych na stacjach kolejowych w Chorzowie Batorym i Tarnowskich Górach. Powodem są prace modernizacyjne prowadzone przez PKP PLK na odcinku Chorzów Batory – Nakło Śląskie. Właśnie z tego powodu linia kolejowa została zamknięta na okres około dwóch lat.
Tym samym praca kas biletowych na stacjach Chorzów Batory oraz Tarnowskie Góry od początku kwietnia została zawieszona. Na jak długo? Tego śląski przewoźnik nie jest w stanie określić, zatem „do odwołania”.
Podróżni rozpoczynający podróż na tych stacjach mogą bez opłaty dodatkowej nabyć bilet, po zgłoszeniu się do drużyny konduktorskiej w pociągu. Zachęcamy do zakupu biletów na przejazd pociągami Kolei Śląskich w pozostałych kasach KŚ, w kasach innych przewoźników, a także za pomocą internetowych i mobilnych kanałów sprzedaży jak e-KŚ, SkyCash, E-PODRÓŻNIK czy mPay – czytamy w oficjalnym komunikacie Kolei Śląskich.
Kasy biletowe na stacji kolejowej w Chorzowie Batorym zamknięte
Ta sytuacja wywołała jednak duże niezadowolenie wśród pasażerów kolei, którzy korzystają nie tylko z połączenia Chorzowa Batorego z Nakłem Śląskim, ale również z innymi miastami. Przez stację Chorzów Batory przejeżdżają również pociągi innych destynacji m.in. do Gliwic.
Przecież Chorzów Batory przede wszystkim obsługuje trasę do Gliwic. Te pociągi jeździły z dużo większą częstotliwością, więc podawanie tego remontu jako powód zamknięcia kas jest idiotyczne. Moglibyście chociaż zamontować tam automat biletowy... – pisze jednak z pasażerek.
Zdenerwowani takim rozwiązaniem sprawy internauci postanowili dać wyraz swojemu niezadowoleniu w komentarzach w mediach społecznościowych.
Przez Chorzów Batory to przejeżdżają jeszcze pociągi Częstochowa - Katowice - Gliwice. Zawieszenie obsługi w kasach na Batorym jest nieuzasadnione – czytamy w komentarzach.
Trasa do Katowic z Lublińca spokojnie mogła zostać puszczona przez Pyskowice, Gliwice. I nie zdziwiłbym się gdyby była większa frekwencja pasażerów – przekonuje inny komentujący.
Nie myślę tutaj o sobie, ale o innych podróżnych. Z jakiegoś powodu sporo osób korzysta z kas biletowych. Czy np. wszyscy seniorzy są biegli w obsłudze smartfonów? Czy mają smartfony? – tłumaczy kolejna komentująca, wyjaśniając, że nie każdy może kupić bilet online za pomocą aplikacji.