Lew Bolek czeka na spotkanie z samicami; pantery śnieżne, bliźniaczki, poznają swój nowy dom, a jeden z pracowników przymierza strój nurka, w którym będzie czyścił nowe zbiorniki w wyremontowanym pawilonie akwarium – tegoroczna zima w śląskim zoo, na pewno nie będzie monotonna.
Późna jesień i zima w ogrodach zoologicznych, to zwykle okres nieco spokojniejszy od pozostałych pór roku. Jednak obecny rok w śląskim zoo jest dość wyjątkowy i to nie tylko ze względu na przyjazd słoni.
– Nie da się ukryć, że dzieje się sporo. Ale to bardzo dobrze, bo liczymy, że wpłynie to na frekwencję w naszym ogrodzie – przyznaje Jolanta Kopiec, dyrektor śląskiego zoo. – Koszty utrzymania zimą są większe, a ilość osób, co zrozumiałe, mniejsza niż latem. Jednak pogoda ostatnio dopisuje. Po spacerze na alejach, warto wejść i odpocząć w naszych pawilonach, obserwując niezwykły świat zwierząt – dodaje.
Bolek chce zostać ojcem
Lew Bolek przyszedł na świat 14 lipca ubiegłego roku. Do Parku Śląskiego przyjechał z Gdańska. Waży 107 kilogramów. Na jego ciele można zobaczyć cętki, które z wiekiem znikną. Dołączył do dwóch samic, Kasai i Lingali, które w naszym ogrodzie są od 2013 roku. Na razie samice z zaciekawieniem obserwują nowego lokatora, który z równie wielkim zainteresowaniem spogląda w ich stronę.
– Póki co, są w osobnych pomieszczeniach, jest dosyć ślisko i nie chcemy, żeby zwierzęta zrobiły sobie krzywdę – mówi Kopiec. Przyznaje jednak, że już wiosną lwy zamieszkają razem. – Chcemy oczywiście założyć stado. Być może już w przyszłym roku urodzą się u nas małe lwiątka – cieszy się dyrektor.
Bliźniaczki mają się dobrze
Dwie bliźniaczki panter śnieżnych, Aleika i Amalia, przyjechały do naszego zoo z Wildpark Lüneburger Heide w Niemczech. Są to młode koty, które w maju skończyły dopiero rok. Koordynator gatunku z Europejskiego Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów stwierdził, że nasze zoo posiada wystarczająco dobre warunki, aby zwierzęta tego gatunku miały się w Chorzowie dobrze.
– Pantery śnieżne mieszkały u nas do zeszłego roku. Przez wiele lat cieszyły się sporym zainteresowaniem. Niestety, w ubiegłym roku umarły ze starości – wyjaśnia Kopiec. W tej chwili w ogrodach zoologicznych nie ma miejsc dla panter śnieżnych, dlatego koordynator przekazuje do kolejnych ogrodów osobniki tej samej płci. – Kiedy pojawi się taka możliwość, pewnie zostaną połączone z samcem – zaznacza Kopiec. – Te zwierzęta pochodzą z Azji, z terenów górskich, nasza zima służy im bardzo dobrze.
Nurek wyczyści akwaria
Do zoo warto też zajrzeć, żeby zobaczyć wyremontowany pawilon akwarium. Można tam oglądać zarówno ryby słodkowodne, jak i morskie. Nowością są dwa potężne zbiorniki. W jednym zamieszkały płaszczki, a w drugim, będące pod opieką Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, sumy oraz piranie paku – dorosłe osobniki obu tych gatunków mogą przebywać w jednym akwarium.
– Do czyszczenia tych zbiorników musieliśmy kupić strój i sprzęt płetwonurka. Jeden z naszych pracowników będzie je czyścił w odpowiednich odstępach czasu, co także będzie ciekawostką dla zwiedzających – kończy Jolanta Kopiec.