Zaledwie 6 miesięcy od wyrobienia prawa jazdy wystarczyły 19-latkowi z Rudy Śląskiej, aby utracić uprawnienia. Wszystko z powodu narkotyków i próby ucieczki przed chorzowską drogówką.
Młody mężczyzna usłyszał 4 zarzuty
W ubiegłą niedzielę w godzinach wieczornych mundurowi patrolowali jedną z dzielnic Chorzowa. Ich uwagę zwróciło 3 młodych mężczyzn, którzy poruszali się czerwonym fiatem. Na widok radiowozu kierujący postanowił przyśpieszyć, chcąc zgubić jadących w jego kierunku policjantów. Stróże prawa nie stracili pojazdu z pola widzenia, szybko go doganiając i dając sygnał do zatrzymania. Niestety kierujący nie zatrzymał się do kontroli i rozpoczął ucieczkę. W trakcie trwania pościgu ulicami naszego miasta młody mężczyzna niemal potrącił jednego z chcących zatrzymać go policjantów. Ponadto nieodpowiedzialny kierowca doprowadził do kolizji z innym uczestnikiem ruchu drogowego, po której bez zatrzymania kontynuował ucieczkę. Chcąc zakończyć szaleńczy rajd ulicami Chorzowa, mundurowi wykorzystali radiowóz. Zepchnęli fiata na jeden ze skwerów, zakańczając w ten sposób pościg.
Jak się okazało, w pojeździe znajdowali się mieszkańcy Rudy Śląskiej w wieku od 18 do 20 lat. Powodem decyzji o niezatrzymaniu się do kontroli były narkotyki. Mężczyzna posiadał je przy sobie, a ponadto wykonany mu narkotest wykazał zawartość amfetaminy i marihuany w ślinie. Młody mieszkaniec Rudy Śląskiej stracił prawo jazdy i został zatrzymany. Odpowie zarówno za szereg wykroczeń, jak i przestępstwa. Usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza, niezatrzymania się do kontroli, posiadania substancji psychotropowych, oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem, grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.