Zarówno chorzowianie, jak i mieszkańcy innych polskich miast muszą być przygotowani na kontrolę źródła ciepła. Kontrolerzy w postaci strażników miejskich wystawili już pierwsze mandaty.
Straż Miejska w akcji
Jak informuje chorzowska Straż Miejska, funkcjonariusze na bieżąco prowadzą kontrole palenisk, już od początku sezonu grzewczego. Dotychczas skontrolowano ponad 200 palenisk.
- W tym sezonie grzewczym przeprowadzono łącznie 232 kontrole palenisk. Nałożono 7 mandatów karnych i zastosowano 1 pouczenie – mówi Henryk Rusnak, kierownik referatu profilaktyki, ekologii i komunikacji społecznej Straży Miejskiej w Chorzowie.
Dodaje, że za wykroczenie w postaci spalania materiałów zabronionych może zostać nałożony m.in. mandat karny w kwocie od 20 do 500 złotych. Maksymalnie za taki czyn można otrzymać karę aresztu do 30 dni bądź grzywnę do nawet 5 tysięcy złotych.
Czy można nie wpuścić kontroli? Uprawnienia kontrolerów
Kontroler może zapukać do naszych drzwi całą dobę, jeżeli prowadzimy na danym terenie działalność gospodarczą. W przypadku budynków mieszkalnych, kontrole mogą odbywać się w godzinach od 6:00 do 22:00. Czy można odmówić przyjęcia kontroli? Można, jednak wiąże się to z konsekwencjami prawnymi. Osobom, które uchylą się od obowiązku przyjęcia kontrolera, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Czym palić, a czym nie palić?
W obliczu kryzysu energetycznego wiele osób zadaje sobie pytanie: czym można palić w piecu, aby uniknąć potencjalnej kary?
W palenisku można palić:
- węglem kamiennym,
- nieimpregnowanym drewnem,
- brykietem ze słomy,
- łupinami orzechów,
- pestkami,
- zbożem,
- ekogroszkiem,
- pelletem,
- odpadami roślinnymi.
Zabronione jest za to palenie obiektami wykonanymi z plastiku, meblami, płytami, guma (oponami), papierem z nadrukiem farb, opakowaniami po farbach czy ramami okiennymi.