Ruch Chorzów jako jedyny złożył ofertę w konkursie na promocję miasta poprzez sport. Jedyny, bo konkurs został tak skrojony, że inne podmioty z Chorzowa nie spełniały jego warunków. Klub może otrzymać aż 4 mln złotych, a w ramach działań promocyjnych będzie m.in. kręcił filmy.
Sama nazwa konkursu wykluczała inne podmioty z Chorzowa
Nazwa konkursu brzmi „Promocja Miasta Chorzów poprzez sport podczas rozgrywek w co najmniej 3. lidze piłki nożnej mężczyzn organizowanej przez Polski Związek Piłki Nożnej lub właściwy Wojewódzki Związek Piłki Nożnej”. Jego specyfikacja i nazwa zostały zresztą zmienione po spadku klubu z Cichej do III ligi, wcześniej w konkursie chodziło o „co najmniej 2. ligę piłki nożnej”. Nic dziwnego więc, że tylko Ruch Chorzów złożył ofertę w tym konkursie.
- Abstrahując już od zasadności samego konkursu i wskazanej kwoty, warto podkreślić, że jednostka publiczna, jaką jest gmina, w celu rozdziału środków publicznych nie powinna organizować takich konkursów, według założeń których wyłącznie jeden podmiot może złożyć ofertę, gdyż spełnia wskazane wymagania. Jest to ewidentne faworyzowanie konkursowe, wykluczanie wszystkich pozostałych, wypaczanie idei konkursu, nie mające nic wspólnego z odpowiednim traktowaniem środków publicznych – zauważa Grzegorz Krzak, chorzowski radny Prawa i Sprawiedliwości.
Obecnie trwa weryfikacja oferty złożonej przez Ruch Chorzów. Działanie promocyjne określone w specyfikacji konkursu obejmują m.in. 240 filmów, ponad 200 akcji i wydarzeń promujących sport w mieście oraz rożnego rodzaju reklamę na klubowym stadionie. Według urzędników warunki konkursu nie wykluczały innych podmiotów.
- Nazwa jasno wskazuje, że do przetargu na promocję przez sport stanąć mogły kluby z co najmniej 3 ligi rozgrywkowej, co wprost oznacza, że o środki ubiegać mogły się także kluby 2 ligowe, 1 ligowe i te grające w Ekstraklasie. To oznacza, że do przetargu stanąć mogło kilkanaście podmiotów z całego kraju. Warunki przetargu to umożliwiały – twierdzi Magdalena Sekuła, Pełnomocnik Prezydenta Miasta ds. Promocji i Aktywizacji Społecznej.
Jeden z warunków konkursu mówi o meczach domowych w Chorzowie
W specyfikacji konkursu znajduje się jednak punkt, który innym podmiotom z kraju trudno byłoby spełnić, brzmi on tak:
Przekazywanie przez spikera każdorazowo w trakcie domowych meczów w Chorzowie informacji na temat najważniejszych przedsięwzięć realizowanych przez Zamawiającego innych istotnych dla mieszkańców miasta Chorzów.
Pomijając ten punkt trudno jednak wyobrazić sobie, by Chorzów poprzez sport miały promować takie kluby jak: Górnik Zabrze, Piast Gliwice, Lech Poznań czy Legia Warszawa. Z kolei zasłużony i zadłużony chorzowski Ruch pieniędzy z tego konkursu potrzebuje na już, bo tylko byłym piłkarzom i trenerom zalega 700 tys złotych.