Kandydat kibiców, Szymon Michałek, nie zgodził się na objęcie funkcji prezesa Ruchu Chorzów – tak wynika z oświadczenia, które wydała Rada Nadzorcza spółki. Klubem pokieruje więc, powołany na wiceprezesa, Marcin Waszczuk.
Kandydat kibiców nie zgodził się na objęcie funkcji prezesa Ruchu Chorzów
Rada Nadzorcza Ruchu Chorzów w swoim oświadczeniu podkreśla, że zgodnie z oczekiwaniami kibiców zaproponowała zarządzanie klubem Szymonowi Michałkowi, godząc się na podwyższenie wynagrodzenia w stosunku do ustępującego prezesa o 40%. Przedstawiła mu też proponowany budżet na sezon 2019/2020 w wysokości ok. 7 mln złotych. Szymon Michałek nie zgodził się jednak zastąpić Jana Chrapka na stanowisku prezesa.
- Zakładając wg oświadczenia Pana Szymona Michałka możliwość pozyskania wraz z kibicami 4 mln zł., co łącznie daje 11 mln zł, przy spłacie postępowania układowego do 30.06.2020 r. w kwocie 2,5 mln zł oraz 2 mln zł pożyczki z Miasta Chorzów, daje kwotę bezpieczną na funkcjonowanie Spółki ok. 6,5 mln zł, co na poziom 3 ligi powinno być wystarczającym budżetem – czytamy w oświadczeniu Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów
Rada Nadzorcza klubu nadal zachęca Michałka do objęcia funkcji w zarządzie spółki, zaprasza go też do swojego grona. Szymon Michałek do oświadczenia rady odniósł się za pośrednictwem prowadzonego przez siebie fanpaga’e „Stadion dla Ruchu – Cicha 6.com”. Twierdzi, że komunikat Rady Nadzorczej w wielu fragmentach mija się z prawdą.
- Szkoda wykonanej pracy, skoro na sam koniec otrzymałem brzydkie oświadczenie, budujące narrację mającą postawić mnie w nie najlepszym świetle. Skoro w Ruchu jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? Myślałem, że udziałowcy traktują mnie i wszystkich kibiców, których reprezentuje poważnie, ale to oświadczenie rozwiewa moje wątpliwości. Jeśli zostanie ogłoszony bojkot, i większość kibiców go poprze, znajdę miejsce dla sektora rodzinnego na meczach UKS-u – tłumaczy Szymon Michałek.
Ruchem Chorzów pokieruje wiceprezes
Ruchem Chorzów, przynajmniej na razie, pokieruje wiceprezes. Rada Nadzorcza spółki powołała na to stanowisko Marcina Waszczuka. Nowy wiceprezes podkreśla, że kibicem Ruchu jest od 6. roku życia i przychodzi służyć Niebieskim.
- Przychodzę do Klubu w bardzo trudnej sytuacji, ale nie przyszedłem po zaszczyty. Przyszedłem walczyć o powrót naszej Legendy Bez Końca na należne jej miejsce. Bez kibiców i bez ludzi takich jak Szymon Michałek moje szanse i możliwości będą znacznie mniejsze. Zamierzam swoje doświadczenie zawodowe, kwalifikacje i 30 lat pracy społecznej non-profit przełożyć na korzyść odbudowy Klubu. W swoim życiu kieruję się maksymą św. Augustyna – „dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” - podkreśla Marcin Waszczuk.
Nowy wiceprezes ma 46 lat i jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Ma za sobą 21 lat służby w mundurze. Zdobywał także doświadczenie w spółkach Skarbu Państwa.