Młody kibic Ruchu Chorzów marzy o tym, by chodzić. „Niebiescy” zachęcają do pomocy Arturowi, który zmaga się ze skutkami dziecięcego porażenia mózgowego. 30-latek potrzebuje 80 tysięcy złotych na rehabilitację.
Piłkarze i władze Ruchu Chorzów apelują do kibiców o pomoc dla 30-letniego Artura Leszka, wiernego kibica Niebieskich, który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Młody mężczyzna marzy o tym, by móc poprzez skomplikowaną rehabilitację nauczyć się chodzić.
Artur urodził się w siódmym miesiącu ciąży i niestety od początku lekarze mieli bardzo złe rokowania, nie dając dużych szans na przeżycie. Siłą woli swojej mamy i własną nie tylko się nie poddał, ale mimo przeciwności robił mniejsze lub większe postępy. Kilka lat temu dzięki ludziom dobrej woli uzbierał środki na rehabilitację, która pozwoliła mu wstać z wózka inwalidzkiego i mimo sporego bólu i wysiłku Artur jest dzisiaj w stanie chodzić z balkonikiem lub o kulach. Marzy jednak o tym, aby móc chodzić zupełnie samodzielnie.
Artur, dorosły człowiek, który będzie w tym roku obchodził 30. urodziny, do teraz boryka się z chorobą, która w swojej nazwie zawiera słowo "dziecięce". Wielu z nas będąc dziećmi miało swoje własne marzenia. Marzenie, żeby chodzić jest obecne z Arturem przez całe życie – przekonuje przyjaciel Artura, Szymon Michałek, który założył zbiórkę na jego rzecz.
Ruch Chorzów prosi o pomoc w spełnieniu marzenia swojego fana
Rehabilitacja Artura polega na wielu różnych ćwiczeniach, wykonywanych w ośrodku pod okiem wykwalifikowanej terapeutki. W ramach ćwiczeń Artur chodzi przy użyciu maszyny o nazwie Lokomat, a inną używaną w rehabilitacji maszyną jest Luna.
Jeszcze do niedawna chodzenie było dla Artura nieosiągniętym marzeniem i snem. Dzisiaj, po wielu miesiącach rehabilitacji, potrafi się w ograniczonym zakresie poruszać, ale żeby jego ciało było sprawniejsze, rehabilitację trzeba kontynuować i musi być ona systematyczna – przekonuje kolega Artura.
W serwisie YouTube pojawiło się specjalne nagranie promujące zrzutkę na rzecz Artura Leszka. Pomoc w promowaniu zbiórki zaoferował m.in. raper Popek.
Z góry dziękuję za wszelkie wpłaty, cała zebrana kwota zostanie bez wyjątku wydana na rehabilitację – czytamy w opisie zbiórki.
W tej chwili udało się uzbierać 7 tysięcy złotych, ale to wciąż niewiele w stosunku do tego, jakiej sumy Artur potrzebuje na realizację swojego marzenia. Można mu pomóc, wpłacając dowolną sumę na zbiórkę w serwisie Zrzutka.pl.