Wiatry szalejące z soboty na niedziele wszystkim dały się we znaki – ich skutkiem są powalone drzewa, zniszczone ogrody. Szkody nie ominęły niestety Fundacji S.O.S dla Zwierząt, znajdującej się w Maciejkowicach. Wiatr wyrwał kojce od podestów, dachy i uszkodził nowe budy. Aby to schronienie dla zwierząt znów mogło działać, uruchomiono zbiórkę na rzecz pokrycia kosztów koniecznych napraw.
Niszczycielski żywioł
Przez cały weekend Polacy musieli mierzyć się z bardzo silnymi wiatrami, które spowodowały wiele strat. Największym niebezpieczeństwem były łamiące się jak zapałki drzewa, które nierzadko lądowały na jezdni. Wiatr nie oszczędził także siedziby Fundacji S.O.S dla Zwierząt, która na co dzień pomaga czworonogom.
- Wiatr wyrwał rząd kojców dla psów od podestów, do których były zakotwione. Porozrzucał i uszkodził nowe budy, które czekały na „swoją kolej”. Te używane poprzewracał, pozbawił podłogi albo dachu. Na szczęście trzy psy, których kojce ucierpiały wyszły bez zadrapania, bez skaleczenia. Rano biegały, myśląc ze to zabawa i ze spacer niedzielny będzie szybciej niż zwykle. Wiatr zerwał blachę z dachów innych kojców, z wiaty, inne rzędy kojców poprzesuwał, wyrywając kotwy - czytamy na stronie zbiórki.
Wiatr naderwał również dach budynku biurowego – w konsekwencji do środka przedostała się woda, która uszkodziła zasilanie automatyki pieca c.o. Dodatkowo na ogrodzenie terenu zwaliły się 4 drzewa. Strażacy oraz przyjaciele Fundacji przez wiele godzin pracowali na miejscu, aby chociaż częściowo usunąć skutki wichury.
Jedynym pozytywem całej sytuacji jest to, że nikt - ani żadne zwierze ani żaden człowiek - nie ucierpiał.
Pomoc potrzebna od zaraz
Fundacja S.O.S dla Zwierząt zawsze miała jakiś plan „B”, jednak na takie zniszczenia nie była przygotowana. Właściciele Fundacji, pani Aneta i pan Jarek pomagają zwierzętom od lat. Jakoś radzili sobie z inflacją i rosnącymi rachunkami, jednak nie są w stanie pokryć samodzielnie kosztów napraw na terenie schroniska. Aby Fundacja nadal mogła prężnie działać i pomagać zwierzętom, uruchomiono zbiórkę internetową, na którą można wpłacać datki o dowolnej wysokości. Każda pomoc jest na wagę złota!
- Fundacja S.O.S. dla Zwierząt da radę. [Właściciele] będą pracowali ponad siły, bo kochają to co robią, bo widzą sens, bez pieniędzy jednak to będzie bardzo trudne. Ta zbiórka jest dla nich – żeby mieli na nowe ogrodzenie, na pastuchy elektryczne, na ogrodzenia dla koni, na kojce, na budy, na nową wiatę, na remont dachu, który kolejny wiatr zerwie do zera. – czytamy na stronie zbiórki.
Zbiórkę na rzecz Fundacji możecie wesprzeć klikając w poniższy baner!