Chorzowscy policjanci wspierani przez kolegów z katowickiego oddziału prewencji prowadzili wczoraj poszukiwania zaginionego 39-letniego mieszkańca Chorzowa.
Jak wynikało ze zgłoszenia lekarza chorzowskiego szpitala, życie mężczyzny mogło być zagrożone. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu mundurowych już po czterech godzinach mężczyzna został odnaleziony.
W miniony czwartek kilka minut po 16 dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał informację od lekarza ze szpitala miejskiego, że z izby przyjęć oddalił się pacjent. Informacja natychmiast trafiła do wszystkich patroli w mieście. Pierwszy Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Chorzowie nadkom. Grzegorz Kasprzyk ogłosił alarm dla jednostki i osobiście koordynował wszelkie podejmowane działania. Liczyła się każda sekunda, gdyż jak wynikało z relacji zgłaszającego, życie 39-latka mogło być zagrożone. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu mundurowych nieco po ponad 4 godzinach zaginionego odnaleźli dzielnicowi z chorzowskiej dwójki. Na miejsce natychmiast skierowana została załoga pogotowia ratunkowego, która się nim zaopiekowała.