Wiadomości z Chorzowa

Wąskotorówka, czyli wagoniki, dworce i stacje

  • Dodano: 2014-08-22 15:00, aktualizacja: 2015-12-14 14:20

Nie było jeszcze "Elki", Śląskiego Wesołego Miasteczka i wielu innych miejsc, a ona już woziła pasażerów. Kolejka wąskotorowa była jedną z pierwszych prawdziwych atrakcji Wojewódzkiego Parku Kultury i Wypoczynku. Cieszyła się ogromną popularnością. Przypominamy jej historię.

Wąskotorówka powstała w parku w 1957 roku. Miała być głównie atrakcją turystyczną, a reklamowano ją, jako kolejkę skierowaną głównie do najmłodszych. Zainteresowanie przejażdżkami z Przystani do zoo, a wkrótce potem do wesołego miasteczka, było ogromne. Wiązało się to m.in. z bogatą tradycją tego typu transportu, który na Śląsku, szczególnie w hutach i kopalniach, był bardzo rozpowszechniony.

– Tu kolejka raczej nie spełniała jednak funkcji przewozowych, nie służyła jako forma przemieszczania się z miejsca na miejsce – tłumaczy Piotr Franta, architekt Parku Śląskiego.

– Okolica parku była zawsze dosyć dobrze skomunikowana. Osobom, które korzystały z kolejki, zależało raczej na czerpaniu przyjemności z samej jazdy i podziwiania powstającego dopiero parku – dodaje.

– Warto jednak podkreślić, że w tej scenerii, w której zamiast dzisiejszego Osiedla Tysiąclecia znajdowały się pola uprawne, a sam park, mimo że już całkiem nieźle zorganizowany, wyglądał jak ugór, taka kolejka musiała stanowić sporą atrakcję.

O stacjach i trasie

To był pociąg, tylko w formie nieco miniaturowej. Charakterystyczne, kartonowe bilety sprawdzał konduktor. Pokonanie czterokilometrowej trasy trwało około godziny. Przy Przystani znajdował się budynek dworcowy, przy planetarium były perony i dworzec – w miejscu, gdzie dziś jest restauracja, a przy zoo – przystanek. Trasa kończyła się przy Śląskim Wesołym Miasteczku. Ta stacja również posiadała swój budynek dworcowy.

– Przy Przystani przez pewien czas funkcjonowała nawet niewielka obrotnica. Lokomotywa obracała się na niej o 180 stopni. Wyjeżdżała i była doczepiana z drugiej strony wagoników – wspomina Franta.

–Wszystko wykonano bardzo porządnie. Stacje, zaprojektowane w duchu socrealizmu, były zrobione z dobrych materiałów. Dopiero potem zostały przerobione na góralskie chaty i nadano im formy, które nijak się mają do pierwowzoru. Warto pomyśleć o przywróceniu ich do pierwotnego wyglądu – zaznacza.

Co ciekawe, był pomysł, aby wydłużyć trasę w taki sposób, aby całość tworzyła pętlę. Po wybudowaniu kolejki linowej, która przejęła tę funkcję, z tych planów zrezygnowano.

O taborze
Do roku 1965 szlak miał prześwit 1000 mm, a pociągi zestawiano ze zbudowanych w warsztatach WPK w Chorzowie Batorym. Były to jednokierunkowe wagony motorowe i doczepne. Jednak w związku z ich wyeksploatowaniem w 1966 roku i brakiem możliwości pozyskania tzw. taboru metrowego, tory kolejki przekuto na szerokość 900 milimetrów. Wtedy na trasę ruszyły trzy lokomotywy 2WLs50 i dziesięć zbudowanych w WPK wagonów letnich. Wycofano je w 1973 roku. Małe lokomotywy nie najlepiej radziły sobie na tej trudnej trasie, mającej „górski" profil. W ich miejsce sprowadzono dwie mocniejsze, bardzo charakterystyczne lokomotywy WLs75, które upodobniono do parowozów z Dzikiego Zachodu, montując duże kominy i zgarniacze. W 1988 roku zastąpiono je dwoma zakupionymi w KWK Katowice WLs150, przebudowanymi z toru 785 mm na 900 mm przez Konstal. Lata 80. to okres kryzysu i zastoju, który również odbił się na sytuacji wąskotorówki. Na trasę kolejki zaczął wyjeżdżać już tylko jeden pociąg. Lokomotywy WLs150 sprzedano i zastąpiono jedną, pracującą do 2011 roku, nowoczesną lokomotywką WLP-50, zakupioną w ZNTSiS „Brzesko" w 1994 roku. W lipcu 2003 operatorem kolejki zostało Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.

Obecnie
Przerwa w działalności Kolei Parkowej trwała od sezonu 2012. Powodem był zły stan techniczny infrastruktury kolejowej. Do wiosny tego roku, rozebrano torowisko, a także wykonano jeden z odcinków. Zmieniony został rozstaw szyn z 900 mn na 785. Od 19 czerwca bieżącego roku, kolejka znów kursuje. Na razie między lunaparkiem a zoo, ale w 2015 i 2016 roku, mają być uruchamiane kolejne odcinki. Na trasie kursują dwa spalinowozy Lxd2 i 2Wls50 oraz dwa otwarte wagoniki 32-osobowe, stylizowane na przedwojenne. W przyszłym roku, operator na stałe będzie dysponował parowozem.


Źródło: Park Śląski

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu mojChorzow.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również