Chorzowscy policjanci kontrolowali autobusy miejskie. Zatrzymano 3 dowody rejestracyjne

Czas czytania: 2 min.

Niesprawny układ hamulcowy, drewniany kołek pod siedzeniem i lusterko przymocowane na opaski zaciskowe. To tylko niektóre z usterek, jakie ujawnili policjanci chorzowskiej drogówki.

Działania ukierunkowanena sprawdzenie stanu technicznego autobusów miejskich niestety wykazały nieprawidłowości.

Chorzowska drogówka skontrolowała autobusy miejskie 

W ostatnim czasie do chorzowskiego Wydziału RuchuDrogowego wpłynęło kilka skarg na zachowania kierowców autobusów miejskich i ich sposób jazdy. Zaniepokojeni pasażerowie zwracali również uwagę na wykroczenia, jakie popełniają kierowcy. Czasami ich styl jazdy poddawał w wątpliwość posiadanie uprawnień. Dodatkowo w ostatnim czasie miały również miejsce zdarzenia drogowe, w których uczestniczyły autobusy miejskie. Reagując na niepokojące sygnały, policjanci z chorzowskiej drogówki w miniony piątek zorganizowali działania. Mundurowi zwracali głównie uwagę na stan techniczny pojazdóworaz ewentualne wykroczenia popełniane przez kierowców.

Niektóre usterki, wykryte przez policjantów zagrażały bezpieczeństwu przewożonych osób!

Najgroźniejszą z nich był niesprawny układ hamulcowy. Na dodatek kontrolka, która informowała o awarii, była zamaskowana czarną taśmą, aby nie rzucać się w oczy. Sposoby napraw pewnych usterek również pozostawiały wiele do życzenia. Opaski zaciskowe podtrzymujące lusterko, drewniany kołek stabilizujący fotel kierowcy lub plątanina kabli w skrzynce bezpieczników to przykłady nieodpowiedzialnego likwidowania usterek. W trakcie akcji policjanci zatrzymali łącznie 3 dowody rejestracyjne, ujawniając kilka wykroczeń.

Komentarze (2) DODAJ

Linia 165 to już chyba bije rekordy. Ukraiński i pakistański kierowca nie mówiący słowa w języku polskim. Gadający cały czas przez telefon i drugą ręką jedzący cebulę. Brak kierunkowskazów, przejeżdżanie na czerwonym świetle itd....
tekla
Na ul. Dąbrowskiego przejechał pełnym gazem bez hamowania autobusem przegubowym przez przejście dla pieszych. Za nim następny tak samo (jakby się ścigali) Nie jestem rasistą ale zdąrzylem zobaczyć że obaj kierowcy nie wyglądali na Polaków raczej na obywateli Indii. To nie Indie. Tu obowiązują jakieś zasady i przepisy. Ludzie chcą czuć się bezpiecznie.
pieszy

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe