Piosenka dobra na wszystko
Dziś po raz kolejny okazało się, że wszędzie można spotkać … sąsiada. W czasie dzisiejszego łączenia on line ze Ślązakami mieszkającymi w Chicago dwóch członków Parkowej Akademii Wolontariatu dostrzegło swoich znajomych z bloku.
– Od razu zrobiło się swojsko i miło – mówiła pani Danusia, która rozpoznała przy chicagowskim stole swoją koleżankę z Chorzowa.
Spotkanie on line było nietypowe: Polacy mieszkający w Chicago często się spotykają. Ot, choćby przy okazji "Barbórki". Dziś część wspólnego biesiadowania przeznaczyli na rozmowę z członkami PAW.
Atmosfera rozluźniła się już na początku, kiedy przedstawiciele działającego od 25 lat pod wodzą Stanisława Wodnickiego zespołu akordeonistów zaśpiewali najpopularniejsze śląskie piosenki. Była "Szła dzieweczka do laseczka" i "Poszła Karolinka do Gogolina". Po kilku taktach śpiewała cała sala. Do spotkania przyłączył się nawet ksiądz Waldemar kapelan Związku Ślązaków w Chicago.
– Jestem Ślązakiem spod Nowego Sącza – powiedział ze śmiechem. – Ale jestem z wami i cieszę się, że możemy dziś porozmawiać.
A było o czym: o tym jak zmienił się region, co nowego dzieje się w WPKiW, o tym, o swoich rodzinnych miastach.
– To i dla nich i dla nas było w efekcie bardzo wzruszające spotkanie – mówi Ilona Gryc, członkini PAW. – A dla nich okazja do spotkania z krajanami. Na pewno im brakuje ojczyzny, naszych zwyczajów, szczególnie teraz tuż przed świętami.
Tagi:
park














Dodaj komentarz