Chorzowianka, Marta Matyszczak napisała kolejną książkę

Czas czytania: 3 min.

„Noc na blokowisku” Marty Matyszczak to dziewiąty tom cyklu „Kryminał pod psem”. Premiera najnowszej książki chorzowskiej pisarki zaplanowana została na 24 lutego. 


Marta Matyszczak jest chorzowianką z urodzenia, dziennikarką z wykształcenia i pasjonatką kryminałów z zawodu. Autorka popularnej serii ukończyła Uniwersyteckie I Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie, a następnie politologię o specjalności dziennikarskiej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.

To już 9. książka pisarki

Jej literacki debiut miał miejsce w 2017 roku, kiedy wydała swoją pierwszą powieść „Tajemnicza śmierć Marianny Biel”. To kryminał, którego akcja osadzona została w Chorzowie. Na co dzień Marta Matyszczak nie tylko opisuje losy komisarza Solańskiego, ale także felietony dla magazynu „Chorzów Miasto Kultury”. Co więcej, prowadzi portal poświęcony literaturze kryminalnej – Kawiarenkę Kryminalną.

„Noc na blokowisku”: Fabuła

„Noc na blokowisku” opowiada kolejne perypetie prywatnego detektywa Szymona Solańskiego, który tuż po ślubie z Różą Kwiatkowską znika bez śladu. Świeżo upieczona żona z nieodłącznym kundelkiem Guciem próbują go odnaleźć. W tym samym czasie na mysłowickim osiedlu, pod blokiem aspiranta Barańskiego, zostaje znalezione ciało mężczyzny.

Na zlecenie spółdzielni Róża i Barański zaczynają szukać zabójcy wśród lokatorów. Równolegle poznajemy historię chłopca mieszkającego w feralnym bloku w latach osiemdziesiątych, a wraz z nią kulisy sąsiedzkiej imprezy, która skończyła się tragedią. Róża Kwiatkowska tropi mordercę. Ktoś inny śledzi Różę… Do czego doszło w środku nocy na blokowisku? Co się stało z Solańskim? Tajemnicę tę poznają czytelnicy najnowszej książki Marty Matyszczak.

Tagi:

Magdalena Majeranek

Komentarze (4) DODAJ

Lubia kryminał ale czymu to niy po naszymu i bohatery tyż niy nasze. Szkoda
misiek
Nie nasze czyli jakie?? Ciągle ma być o górnikach którzy nie potrafią sklecić poprawnie jednego zdania?? Przecież Ślązacy czytają 1 książkę na 10 lat więc czym się martwisz.
ryker
A ty jakieś badania robiłeś w tym kierunku że wiesz ile kto czyta na rok? Też jestem za tym żeby było po Śląsku, bo zawsze Chorzów był Śląski, to czemu wszystko inne nie jest? Widać autorka to taka chorzowianka jak ty Ryker. Tylko tu przebywa...
lala
Każdy sądzi po sobie
jut

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe