Policjanci z Chorzowa eskortowali do szpitala samochód z rodzącą kobietą

Czas czytania: 2 min.

W policyjnej służbie zdarzają się takie chwile, gdy trzeba sprawnie i profesjonalnie pomóc kierowcy nawet w niecodziennej sytuacji.

Umiejętności prowadzenia samochodu bywają na wagę zdrowia, a nawet życia

Doświadczenie mundurowych w wyścigu z czasem i umiejętności prowadzenia samochodu bywają na wagę zdrowia, a nawet życia. Nowego życia. Przekonali się o tym policjanci z chorzowskiej drogówki. Stróże prawa eskortowali samochód z rodzącą kobietą, dzięki czemu rodzice i zbliżające się na świat maleństwo, pomimo korków, mogli bezpiecznie dotrzeć do szpitala.

We wtorek po 15.00, w czasie popołudniowego szczytu komunikacyjnego, mundurowi z chorzowskiej drogówki pełnili służbę na ul Katowickiej. Gdy znajdowali się w rejonie jednej ze stacji paliw, przy ich radiowozie zatrzymał się volkswagen. Kierowca poinformował mundurowych, że jego żona zaczęła rodzić i obawia się, że z powodu dużego natężenia ruchu drogowego nie dojedzie na czas do szpitala w Katowicach.

Policjanci natychmiast zareagowali

W celu zapewnienia sprawnego i, przede wszystkim, bezpiecznego przejazdu, po konsultacji z dyżurnym chorzowskiej komendy, na sygnałach pilotowali ich aż do szpitala, ułatwiając przejazd kierowcy volkswagena. Dzięki temu rodzice i spieszące na świat maleństwo bezpiecznie trafili do szpitala. Zarówno im, jak i maluszkowi, życzymy dużo zdrowia oraz wielu wspaniałych, a przede wszystkim, bezpiecznych podróży.

Tagi:

Policja
Sylwia Machowska
Źródło: KMP Chorzów

Komentarze (6) DODAJ

Od tego są i za to biorą pieniądze, więc po co ten artykuł? Może pomnik im wystawimy?
yo
Brawo brawo Panowie Policjanci
artur
Ja jechałam baną do szpitala rodzić i żyjemy! Koleżanka w domu urodziła sama bo na karetke czekała! A policja ma łapać przestępców a nie rodzące eskortować! To jest nienormalne! No chyba że to księżniczka polska
kora
sprawiasz wrażenie patologii
siedz w domu i nie pisz głupot
Bo na karetki nie można liczyć zbieracie na nich na maseczki na rękawiczki karmicie ich a oni to rozdają znajomymi a na odprawie płaczą że nie mają chodzi o karetki
tom

Błąd:

Wynik:
Opinia została pomyślnie dodana.
Po przeprowadzeniu weryfikacji, jej treść zostanie udostępniona publicznie.

Trwa wysyłanie komentarza ...

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść.

* pola obowiązkowe