Sympatyczne małpki zamieszkały w antylopiarni. Kolejne przychówki w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym
W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym zamieszkało trzech nowych lokatorów. Na ekspozycji pazurkowców na świat przyszły trzy małpki. Najpierw urodziły się bliźnięta tamaryn białoczubych, a kilka dni później swoje pierwsze młode wydała na świat samica miko czarnego.
Małe tamaryny to bardzo cenny przychówek. Ten gatunek jest bowiem krytycznie zagrożony wyginięciem.
Miko czarne to natomiast bardzo ciekawy gatunek. W odróżnieniu od innych znacznie większa wśród tych map jest populacja samców niż samic. W Chorzowie w zeszłym roku udało się stworzyć parę hodowlaną. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Na razie mała małpka nie opuszcza matki. Tuli się do niej tak mocno, że trudno ją zobaczyć. – Można ją oglądać w antylopiarni. To gatunek, który pochodzi z Ameryki Południowej – tłumaczy Andrzej Malec, kierownik działu hodowlanego w śląskim zoo. I dodaje, że miko czarne są bardzo sympatyczne i ruchliwe, reagują na publiczność.
– Czym się żywią? Jak wszystkie pazurkowce można im podawać zarówno pokarm roślinny jak i zwierzęcy, a także soki, żywicę. Ich naturalnym środowiskiem jest dżungla. A ona jest bardzo urozmaicona – dodaje.
Tagi:
Zoo


















Dodaj komentarz