Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, były prezydent Chorzowa Andrzej K. został zatrzymany przez prokuraturę. Sprawa dotyczy podejrzeń o niegospodarność – w tym finansowania klubu Ruch Chorzów i zakupu zabytkowego ratusza.
Finansowanie klubu pod lupą śledczych
Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, zatrzymanie byłego prezydenta Chorzowa to efekt kilkuletniego dochodzenia w sprawie podejrzeń o niegospodarność. Według śledczych skala możliwych nieprawidłowości przekracza 20 milionów złotych.
Jednym z głównych elementów śledztwa jest sprawa wsparcia finansowego, jakie miasto przekazywało klubowi Ruch Chorzów. Jak ujawnia „Wyborcza”, chodzi m.in. o pożyczki i przetarg rozstrzygnięty w 2019 roku na promocję miasta. Klub, który zdobył w nim maksymalną liczbę punktów, miał promować Chorzów przez obecność logotypów na strojach piłkarzy i udział zawodników w wydarzeniach sportowych. Umowa zawierała warunek frekwencyjny, który – mimo jego niespełnienia – nie powstrzymał miasta od przelewów.
Postępowanie dotyczy również zakupu przez miasto dawnego ratusza w Hajdukach. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, w 2018 roku zapłacono za niego 2,8 mln zł. Nieruchomość miała być wykorzystana na potrzeby wymiaru sprawiedliwości, a dziś planowane jest tam ulokowanie chorzowskiego sądu. Wraz z byłym prezydentem zatrzymano osobę prywatną, która sprzedała miastu ten budynek.
Rzecznik katowickiej prokuratury, Aleksander Duda, w rozmowie z „Wyborczą” potwierdził zatrzymanie byłego prezydenta, jednak szczegóły zarzutów zostaną ujawnione dopiero po zakończeniu przesłuchania.