Mundurowi z chorzowskiej jedynki uratowali 33-letniego mieszkańca miasta, który chciał wyskoczyć z okna swojego mieszkania.
Dzięki błyskawicznej akcji, dosłownie w ostatniej chwili chwycili desperata za nogi i wciągnęli go do środka.
Mężczyzna trafił pod właściwą opiekę
Do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwoniła mieszkanka miasta prosząc o pomoc, ponieważ nie może poradzić sobie z synem. Na miejsce zostali skierowani mundurowi z chorzowskiej jedynki. Początkowo nic nie wskazywało, że zwykła interwencja tak gwałtownie zmieni się w „walkę” o czyjeś życie. Gdy weszli do mieszkania, zastali tam zgłaszającą, która poprosiła ich o wsparcie w rozwiązaniu problemów z synem, który miał przebywać w swoim pokoju i nie chciał z niego wyjść. Jak tylko policjanci otworzyli drzwi od wskazanego pomieszczenia, zauważyli mężczyznę, który gwałtownie ruszył w kierunku okna chcąc z niego wyskoczyć. Dzięki natychmiastowej reakcji mundurowych, dosłownie w ostatniej chwili udaremniono samobójczą próbę desperata. Policjanci złapali go za nogi i wciągnęli do mieszkania. Mężczyźnie nic się nie stało i trafił pod właściwą opiekę.